Kibice PGE Marmy Rzeszów pobici w drodze powrotnej!

też nie była bojówka ŁKS-u, bo oni na Stal Rzeszów by się nie ustawiali. A to, że w różnych miastach są różne klimaty - to inna sprawa. Grudziądz jak przyjedzie do Łodzi, to ze strony ŁKS-u ma spokój, ale może oberwać od Widzewa. Bo Grudziądz u siebie leje się z fc widzewa z Grudziądza. Polonia Bydgoszcz może mieć kłopoty na wyjeździe w Łodzi, bo ŁKS trzyma z Zawiszą. Stal Rz. miała zgodę z widzewem, sympatie zostały, a kosa z Resovią. Jakby Apator do Łodzi przyjechał, też może mieć przygody (zgoda z ruchem, przyjaciółmi widzewa). A Falubaz jest w zgodzie z Z. Lubin, także we Wrocławiu mogą mieć przygody. Leszno to Lechici, dlatego w Poznaniu Żużel się nie odbuduje - jak ktoś ma ochotę - jedzie do Leszna na mecz. A przygody kibiców z Rzeszowa - jak pewnie afiszowali się z barwami - to każdy po drodze na nich by się ustawił (mam podejrzenia, kto, jeżeli to już było za Piotrkowem Tr.). Tylko po Wielkopolsce można się afiszować z barwami, ale Lecha. W Łodzi nikt nie ma w samochodzie szalika na półce, w Poznaniu i WlkP sporo szaliczków Lecha. A jak są barwy, to zawsze znajdą się kretyni, co będą napieprzać co popadnie. Jeżeli chodzi o Rzeszów - na pewno nie zaatakowała ich bojówka ŁKS, raczej jakiś fan club. W wersję z prowokacją innych też nie wierzę. Ale też nie wierzę, że np. nie okazywali barw, szaliki na szybach itp. A jak na żużlu taki spokój, to dlaczego więcej zadym w tym sezonie było na żużlu, niż na stadionach piłkarskich? Derby Dolnego Śląska albo kilka innych meczów były obstawiane tak samo, jak piłkarskie.

nich nie powinno być litości,

- to jedni z bardziej ułożonych kibiców w Polsce. NAPINKI na forach i na meczach nie są idealne - ale na pewno nie kończy się rękoczynami - na koniec powiem tyle że poziom zachowania kibiców piłkarskich (kiboli!) jest taki jak poziom piłki nożnej w polsce (żenada)

do bicia, chamska akcja bo zaatakowali normalnych ludzi, zamiast swoich.