Pewnie na zakończenie rundy - Stal Gorzów vs Betard Sparta Wrocław (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stal Gorzów w meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej pewnie pokonała na własnym torze Betard Spartę Wrocław. Komplet punktów wywalczył Matej Zagar (14+1).

Do niedzielnego meczu obie ekipy przystępowały w osłabieniu, goście bez Tai'a Woffindena, a gospodarze bez Nielsa Kristiana Iversena. Na tym jednak się nie skończyło, ponieważ w sobotę kontuzji doznał Tomasz Gapiński i "Gapa" także nie wyjechał w niedzielę na tor. To jednak nie przeszkodziło gorzowianom w odniesieniu wysokiego zwycięstwa nad drużyną z Wrocławia.

[ad=rectangle]

Początek zawodów jednak zaskoczył kibiców miejscowych. Inauguracja i z pierwszego łuku na 5:1 wyjeżdżają zawodnicy Betard Sparty. Z przodu Troy Batchelor i Zbigniew Suchecki, a za ich plecami Krzysztof Kasprzak i Linus Sundstroem. "KK" na trzecim okrążeniu uporał się z Sucheckim, ale "Batcha" już nie dogonił, mimo że ta trójka jechała caly czas w kontakcie.

Pierwszy bieg i od razu drużynowe zwycięstwo gości, a do tego strata punktu przez Kasprzaka, co przesądziło o tym, że Stal Gorzów będzie mogła skorzystać z zastępstwa zawodnika w fazie play-off za Nielsa Kristiana Iversena.

Radość w obozie wrocławian nie trwała długo, ponieważ po pierwszej serii startów było już 16:8 dla podopiecznych Piotra Palucha. Bardzo dobrze na własnym torze spisywał się Adrian Cyfer, który najpierw w drugim biegu poradził sobie z rówieśnikami z Wrocławia, a w kolejnej gonitwie po zewnętrznej minął Macieja Janowskiego. - To był pierwszy mecz, kiedy wszystko zagrało. Byłem szybki na dystansie - mówił junior żółto-niebieskich.

Goście z Dolnego Śląska potrafili dobrze wyjść spod taśmy, ale rzadko dowozili korzystny wynik, tak jak w czwartym biegu, kiedy to Jurica Pavlic najlepiej wyszedł ze startu, a już w pierwszym łuku z obu stron minęli go gorzowianie.

Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news

{"id":"","title":""}

Szósty bieg też wskazywał na dobrą dyspozycję przyjezdnych, którzy zaraz po starcie prowadzili podwójnie. W trakcie tej gonitwy po zewnętrznej napędzał się Piotr Świderski, który był bliski wyprzedzenia Macieja Janowskiego. "Świder" jednak został lekko wypchnięty, przez co wyniósł się za szeroko, zaczepił o bandę i zanotował upadek. W powtórce osamotniony Adrian Cyfer popisał się skuteczną jazdą i przywiózł za plecami obu rywali.

Kolejne biegi to dominacja miejscowych. Goście starali się, zmieniali ustawienia, próbowali różnych ścieżek na torze, ale niewiele to dawało. Wrocławianie drużynowo wygrali tylko w pierwszym i jedenastym biegu. W tym drugim przypadku posłuszeństwa odmówił sprzęt Piotra Świderskiego. Ponadto przyjezdni zdołali wywalczyć zaledwie trzy zwycięstwa indywidualne: dwa Batchelora i jedno Janowskiego. To było za mało, aby walczyć ze Stalą.

Ze strony gospodarzy komplet wywalczył Matej Zagar, a bliski piętnastu oczek był Bartosz Zmarzlik. Zadowolony ze swojej postawy był Adrian Cyfer, który sporo walczył na dystansie i zdołał minąć kilku rywali. Słabiej zaprezentowali się Linus Sundstroem i Piotr Świderski. - Jestem zadowolony przede wszystkim z tej trójki, która ma trzymać wynik i z Adriana Cyfera, który pokazał, że umie walczyć - mówił po zawodach trener Piotr Paluch. - Gratulacje dla drużyny z Gorzowa. Doskonale pojechali u siebie - przyznał krótko po meczu Piotr Baron.

Betard Sparta Wrocław meczem w Gorzowie zakończyła tegoroczne zmagania w Enea Ekstralidze zajmując szóste miejsce w tabeli i zapewniając sobie utrzymanie. Gorzowianie rundę zasadniczą kończą na drugiej pozycji i już w najbliższą niedzielę rozpoczną walkę w półfinałach, a ich rywalem jest SPAR Falubaz Zielona Góra.

[event_poll=25249]

Punktacja:

Betard Sparta Wrocław - 33: 1.

Troy Batchelor - 9 (3,1,3,2,0) 2. Zbigniew Suchecki - 2 (1,0,0,1) 3. Maciej Janowski - 8 (0,1,2,3,2) 4. Tomasz Jędrzejak - 7+1 (2,2,1*,0,2) 5. Jurica Pavlic - 5+1 (1,0,2,1,1*) 6. Patryk Dolny - 2 (1,1,0,0) 7. Patryk Malitowski - 0 (0,0,-)

Stal Gorzów - 57: 9.

Krzysztof Kasprzak - 11+1 (2,3,3,2*,1) 10. Linus Sundstroem - 4+1 (0,2*,0,2,0) 11. Matej Zagar - 14+1 (3,2*,3,3,3) 12. Łukasz Kaczmarek - ns (-,-,-,-) 13. Piotr Świderski - 6+2 (2*,w,1*,d,3) 14. Adrian Cyfer - 8+1 (2*,1,3,1,1) 15. Bartosz Zmarzlik - 14 (3,3,3,2,3)

Bieg po biegu: 1.

Batchelor, Kasprzak, Suchecki, Sundstroem 2:4 2. Zmarzlik, Cyfer, Dolny, Malitowski 5:1 (7:5) 3. Zagar, Jędrzejak, Cyfer, Janowski 4:2 (11:7) 4. Zmarzlik, Świderski, Pavlic, Malitowski 5:1 (16:8) 5. Zmarzlik, Zagar, Batchelor, Suchecki 5:1 (21:9) 6. Cyfer, Jędrzejak, Janowski, Świderski (w/u) 3:3 (24:12) 7. Kasprzak, Sundstroem, Dolny, Pavlic 5:1 (29:13) 8. Batchelor, Zmarzlik, Świderski, Suchecki 3:3 (32:16) 9. Kasprzak, Janowski, Jędrzejak, Sundstroem 3:3 (35:19) 10. Zagar, Pavlic, Cyfer, Dolny 4:2 (39:21) 11. Janowski, Sundstroem, Suchecki, Świderski (d4) 2:4 (41:25) 12. Zagar, Batchelor, Cyfer, Dolny 4:2 (45:27) 13. Zmarzlik, Kasprzak, Pavlic, Jędrzejak 5:1 (50:28) 14. Świderski, Jędrzejak, Pavlic, Sundstroem 3:3 (53:31) 15. Zagar, Janowski, Kasprzak, Batchelor 4:2 (57:33) NCD: Bartosz Zmarzlik

- 60,28 sek. - w II biegu. Widzów:

Około 10,5 tys. Sędzia:

Leszek Demski (Ostrów Wlkp.) Startowano według I zestawu startowego.

Źródło artykułu:
Na co stać Stal Gorzów w obecnym składzie?
Zdobędą złoty medal
Przegrają w finale
Przegrają półfinał, ale zdobędą brąz
Zajmą czwarte miejsce w lidze
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (15)
avatar
yes
10.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Były za mojej pamięci 3 Stale: Gorzów, Rzeszów i Toruń. Klub o nazwie Stal Toruń jeździł w 1978r.: "8 Stal Toruń". Byli już wówczas w I lidze, jeszcze w 1975 startowali w II. Czytajcie Stercela Czytaj całość
avatar
Atomic
8.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Fajny mecz. Wynik nie oddaje wszystkiego bo Wrocławianie walczyli dzielnie na ile mogli. Świetnie pojechał w Gorzowie Cyfer. Tej gwiazdeczce Zagarowi nie wiem co się wydaje, że gdzie jest ? Mac Czytaj całość
boban52
8.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda ,ze nie dali pojeździć Kaczmarkowi  
avatar
21 GUNS
8.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wynik mnie nie zachwyca,ale nie przynieśliśmy wstydu na Jancarzu...czekamy Spartanie na przełomowy sezon w końcu...dla gospodarzy powodzenia w PO,choć bez Puka będzie ciężko...  
avatar
karlosStal
8.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
meczyk ładny i ciekawy ... tor wkoncu idealny, nikogo nie szarpalo, sciezek klika chodzilo i tak ma byc zawsze :) KK, Bartek i Zagar (wkoncu) pojechali swoje, no i Lucyfer ... az oczy wszyscy p Czytaj całość