21-latek wspólnie z Adamem Strzelcem odnieśli podwójne zwycięstwo w biegu młodzieżowym. Następnie Kamil Adamczewski zdobył jeszcze bardzo ważne trzy punkty. - Nie do końca jestem z siebie zadowolony, bo mogłem pojechać jeszcze lepiej. Próbowałem zdobywać punkty, ale może trochę za mocno się podpalałem po pierwszym łuku i niepotrzebnie gubiłem oczka. Muszę nad tym popracować, bo podczas sobotniego finału MIMP też robiłem takie proste błędy. Muszę uspokoić głowę podczas biegu - skomentował młodzieżowiec SPAR Falubazu Zielona Góra.
[ad=rectangle]
W niedzielę było widać, że wychowanek klubu z Leszna nie mógł narzekać na szybkość na dystansie. - Znaleźliśmy odpowiedni silnik na zielonogórski tor i jestem z niego zadowolony, jednostka ta jest szybka. Jak już powiedziałem, muszę popracować nad sobą, by było jeszcze lepiej - dodał zawodnik.
W pierwszym spotkaniu półfinałowym zielonogórzanie pokonali Stal Gorzów 49:41. Rewanż zostanie rozegrany 21 września w Gorzowie. - To całkiem niezły wynik, ale nie obeszliśmy się bez błędów. Można też dyskutować nad wykluczeniem Piotra Protasiewicza. Zdobyliśmy przewagę kilku punktów i miejmy nadzieję, że mecz w Gorzowie rozstrzygniemy na naszą korzyść - zakończył Kamil Adamczewski.