Jarosław Hampel: Mój wynik w Grand Prix jest szokująco słaby

Przed rozpoczęciem tegorocznego Grand Prix chyba nikt nie spodziewał się, że Jarosław Hampel nie utrzyma się w elitarnym cyklu na kolejny sezon

W tym artykule dowiesz się o:

Przed najlepszymi żużlowcami na świecie pozostały dwa turnieje Grand Prix - cykl zagości jeszcze w Sztokholmie i Toruniu. Jarosław Hampel zajmuje aktualnie dopiero 14. pozycję w przejściowej klasyfikacji rozgrywek, mając na swoim koncie 66 punktów. Do plasującego się na 8. pozycji Troya Batchelora "Mały" traci 13 "oczek". - Trudno będzie cokolwiek więcej zdziałać. Kompletnie mi nie poszło, wynik w Grand Prix jest szokująco słaby. W pozostałych dwóch rundach po prostu pojadę dla siebie jak najlepiej, by czerpać przyjemność i satysfakcję z jazdy. Zobaczymy, co będę w stanie ugrać - skomentował 32-latek.

[ad=rectangle]

Jednym ze sposobów na poprawę wyników Hampela w bieżącym sezonie miały być silniki od nowego tunera. Sprzęt od Jana Anderssona nie spisywał się bowiem najlepiej, przez co reprezentant Polski zanotował kryzys formy. Sam zawodnik nie wie jeszcze, który z tunerów będzie przygotowywał mu silniki na kolejny sezon. - Dopiero zimą przyjdzie czas na pewne ruchy sprzętowe. Wtedy będę się zastanawiał nad tym, co zrobić, by utrzymać dobry poziom sprzętowy. Szczerze mówiąc nie zawsze jednak chodzi tylko o sprzęt. Wiem, że to też ja słabo się prezentuję. Na przykład w Vojens błądziłem ze sprzętem, ale też beznadziejnie jechałem - dodał Jarosław Hampel.

Źródło artykułu: