W środę rano nikt w Tarnowie nie był w stanie potwierdzić występu Janusza Kołodzieja w rewanżowym spotkaniu przeciwko Fogo Unii Leszno. Zawodnik cały czas odczuwa skutki upadku, który zanotował w sobotę podczas Grand Prix Challenge w Lonigo.
[ad=rectangle]
Przed momentem zapadła jednak decyzja w sprawie startu żużlowca tarnowskich Jaskółek. Zarówno trener Marek Cieślak jak i menedżer zawodnika Krzysztof Cegielski potwierdzają, że Kołodziej pomoże w środę swoim kolegom w walce o finał ENEA Ekstraligi. - Janusz na pewno odczuwa skutki ostatniego upadku. Był gotowy do startu w niedzielę, kiedy mecz został przełożony. Od tego momentu przez cały czas przechodził różne zabiegi rehabilitacyjne. Powinniśmy być mu wdzięczni, że dziś pojawi się na torze - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Cegielski.
Przypomnijmy, że rewanżowe spotkanie w Tarnowie rozpocznie się o godzinie 20:15.
Chyba Byki podcięły Jaskółkom skrzydła .
W to co nikt nie wierzył stało się faktem!