"Tofeek" jest ostatnimi czasy zawodnikiem bardzo uniwersalnym i nie sprawia mu różnicy na jaką pozycję w składzie zostanie rzucony przez menedżera Adama Skórnickiego. Wszędzie radzi sobie świetnie, nawet jak musi łatać dziury za kontuzjowanych lub słabiej dysponowanych seniorów. - Jestem szczęśliwy, że tak to się toczy w tym sezonie. Że jakoś mi idzie i pewne rzeczy się udają. Gdzieś w połowie rozgrywek wszystko zaczęło grać tak jak tego oczekiwałem. Teraz zbieram profity tej ciężkiej pracy jaką wykonałem. Poustawiałem też sobie pewne rzeczy w głowie, parę spraw trzeba było przemyśleć - przekazał.
[ad=rectangle]
Zawodnik podpisał niedawno nowy dwuletni kontrakt z dotychczasowym pracodawcą. A znaleźć się w meczowym zestawieniu będzie w 2015 roku o tyle trudniej, że 21-latek kończy po tym sezonie wiek juniora. - Wiadomo, że walczą o swoją przyszłość w składzie. Nie chcę tylko teraz pokazywać, że stać mnie na wiele - dodał jeździec, który jeśli potwierdzi obecną dyspozycję, to powinien być pewny miejsca w podstawowej siódemce leszczynian.
Podczas meczu w Jaskółczym Gnieździe Musielak używał identycznych ustawień jak w Lesznie. Efekt punktowy zaskoczył nawet samego zawodnika. - Jechałem w ciemno. Na tym samych przełożeniach co w Lesznie. Od pierwszego wyścigu trafiłem więc nic tylko się cieszyć. Ale jak jest forma to wszystko samo przychodzi i tyle - przyznał.
Przed czwartą ekipą rundy zasadniczej już tylko finał. Najpierw starcie na swoim torze, a tydzień później wyjazd do Gorzowa. Stosunkowo niedawno Tobiasz miał okazję wystartować na tym obiekcie. W finale MIMP zajął jednak pozycję tuż za podium, przegrywając w biegu dodatkowym brązowy medal z lokalnym bohaterem Bartoszem Zmarzlikiem. Czy to niepowodzenie powetuje sobie teraz na całej gorzowskiej ekipie? - Nie mam zamiaru nic nikomu udowadniać. O tamtym wydarzeniu zapomniałem. Chcę pojechać swoje, tak jak potrafię najlepiej - wyjaśnił.
W Tarnowie czuł się jak u siebie. "Jechałem w ciemno, na tych samych ustawieniach co w Lesznie"
To m.in. dzięki znakomitej postawie Tobiasza Musielaka Fogo Unia Leszno zawdzięcza awans do finału EE. Junior Byków wraz z Nickim Pedersenem byli ojcami półfinałowego zwycięstwa w Tarnowie (48:42).
Źródło artykułu: