Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów
Przede wszystkim odetchnęliśmy z ulgą, że po ostatnim turnieju Grand Prix i po innych zawodach nie ma kolejnych rannych i nieobecnych. Najważniejsze, że ci którzy wracają, czują się coraz lepiej i obie drużyny przystąpią w mocnych składach. Finał będzie bardzo wyrównany. Spotkały się w nim drużyny będące w bardzo dobrej dyspozycji, co widać po sukcesach indywidualnych poszczególnych zawodników. Na tę chwilę biorąc pod uwagę Grand Prix, trochę lepiej wyglądają Kasprzak i Zagar, niż Pedersen i Bjerre. Mecz będzie jednak w Lesznie i jak gospodarze myślą o sukcesie w dwumeczu - a tak właśnie jest - to muszą zdobyć jak największą przewagę. Jak gorzowian nie dotknie kolejny pech, to Fogo Unia nie może liczyć na powtórkę półfinału z tarnowianami i na tak łatwą przeprawę na wyjeździe.
[ad=rectangle]
Gorzowianie chcąc zdobyć złoto, muszą wywieźć wynik w okolicach remisu, bądź przegrać różnicą kilku punktów. Tak jak Lesznu nie powtórzy się spotkanie z Tarnowem, tak i nie przewiduję, że gorzowianie powtórzą u siebie mecz z Falubazem. Fogo Unia jest bowiem silniejsza od zielonogórzan. Ciekawy jestem jak goście poradzą sobie z zastępstwem zawodnika. O ile Stal ma zawodników, którzy u siebie mogą godnie zastąpić Iversena w Gorzowie, o tyle na leszczyńskim torze może być z tym różnie i to może zadecydować o końcowym rezultacie. Typuję wynik: 50:40.
SPAR Falubaz Zielona Góra - Grupa Azoty Unia Tarnów
To mecz na pocieszenie. Oba zespoły zmagają się z dużymi problemami. W Zielonej Górze ma już miejsce publiczne rozliczanie za wyniki, ale na pewno zielonogórskim kibicom troszkę radości dał Jarek Hampel. Myślę, że jak w niedzielę powtórzy dobry wynik, to może poprowadzić swój zespół do zwycięstwa. Wiem doskonale, że niewiele brakowało do tego, by Jarek w ogóle nie pojechał w ostatnim Grand Prix ze względu na problemy zdrowotne. W tarnowskim zespole wraca Hancock i to Grupa Azoty Unia też będzie inną drużyną. Typuję wynik: 47:43.
Orzeł Łódź - PGE Marma Rzeszów
Na pewno rzeszowianie są totalnie innym zespołem na wyjazdach i u siebie. Na niektórych torach mają problemy i owal w Łodzi jest właśnie tego przykładem. Orzeł nie ma nic do stracenia. Kibice tego klubu mogą liczyć na doskonałą formę Jasona Doyle'a. Pytanie tylko, co zrobią inni? Jak Korneliussen, Lindbaeck i Jamróg pojadą bardzo dobrze, a na pewno to potrafią, to łodzianie mogą wygrać zdecydowanie, choć na pewno nie będzie im o to łatwo. Po stronie rzeszowskiej są indywidualności, które znajdują się w bardzo dobrej dyspozycji. Na pewno trudno będzie Orłowi uzyskać przewagę taką, by móc myśleć o spokojnym rewanżu. Łodzianie nie są faworytami, ale nie byli też nimi w meczu z GKM-em. Rzeszowianie mają jednak większą siłę, niż ostatni rywale łodzian. Typuję wynik: 48:42.
Speedway Wanda Instal Kraków - MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia
Ostrowianie na pewno muszą być bardzo skoncentrowani, bo mecz półfinałowy z Victorią pokazał, że nie mogą nikogo lekceważyć, a byli zdecydowanymi faworytami w meczu z pilanami. Teraz mają jeszcze trudniejszego rywala, który na własnym torze prezentuje się dobrze i jest zdeterminowany, by mocno pokonać ostrowian. Myślę, że pierwsze spotkanie rozstrzygnie się na korzyść gospodarzy. Typuję wynik: 49:41.
Unia jest lepsza i tyle