Duże rozbieżności pomiędzy Emilem Sajfutdinowem a klubem z Torunia. Anioły po Jasona Doyle'a!
Jason Doyle jest poważnym kandydatem do zastąpienia w Toruniu Emila Sajfutdinowa. Jak na razie rozbieżności pomiędzy toruńskim klubem a Rosjaninem sa bardzo duże.
Jarosław Galewski
Nowy menedżer toruńskiego klubu Jacek Gajewski na każdym kroku podkreśla, że jego drużyna w okresie transferowym nie będzie przepłacać. W Grodzie Kopernika nikt nie będzie wydawać takich pieniędzy na kontrakty jak w czasach, kiedy właścicielem klubu był Roman Karkosik. Doskonale widać to już na przykładzie negocjacji z Emilem Sajfutdinowem. Rosjanin chciałby zarobić w przyszłym roku pieniądze podobne do tych, które zainkasował za ten sezon w Unibaksie. Mówi się łącznie o kwocie na poziomie 1 800 000 złotych. Dla nowego właściciela ta propozycja jest nierealna. Emil może opuścić Toruń i szukać nowego pracodawcy.
W Łodzi są przyzwyczajeni do tego, że zawodnicy w barwach Orła się wybijają, a później odchodzą do klubów ekstraligowych. Tak było w przypadku Petera Kildemanda. Czy jest szansa, że w przypadku Doyle'a scenariusz będzie inny? - Kildemand był u nas, odszedł, nawet się sprawdził, ale czy jest taki szczęśliwy? Dopiero teraz okaże się, czy to na co się umówił było realne, czy wirtualne - podsumował Witold Skrzydlewski.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>