Chcemy budować, a nie kupować zespół - po konferencji prasowej ŻKS Ostrovia

Marek Cieślak trenerem, a Rune Holta z listem intencyjnym jednym z liderów drużyny MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia - to najważniejsze informacje po środowej konferencji prasowej w ostrowskim klubie.

Marek Cieślak, o czym już informowaliśmy, podpisał kontrakt z ŻKS Ostrovia podczas środowej konferencji prasowej. Umowa opiewa na rok czasu. Nie oznacza to jednak, że nie może zostać przedłużona. - Zobaczymy, jak będzie układać się współpraca. Jeśli wszystko będzie w porządku, mogę tutaj pracować nawet pięć lat. Dlaczego Ostrów? A dlaczego nie? Tutaj też jest żużel. Gdyby dwa miesiące temu ktoś powiedział mi, że będę pracował w Ostrowie, pewnie uśmiechnąłbym się tylko. Życie potoczyło się jednak tak, a nie inaczej - przyznał Marek Cieślak.
[ad=rectangle]
Prezes Mirosław Wodniczak nie kryje radości z pozyskania tak dobrego trenera. - Rozmowy były krótkie. Sprawę załatwiliśmy w 24 godziny. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie pomoc naszego sponsora pana Ireneusza Winiarskiego - przyznaje włodarz ostrowskiego klubu. - Chcemy krok po kroku budować solidne podwaliny tego klubu. Przejmowaliśmy go na glinianych nogach, a teraz są to już naprawdę konkretne podstawy - dodał Wodniczak.

Zatrudnienie Marka Cieślaka i podpisanie listu intencyjnego na starty w Ostrowie z Rune Holtą oznacza, że beniaminek Nice PLŻ buduje ciekawą ekipę na sezon 2015. - Nasza wizja składu jest zbieżna z oczekiwaniami trenera Marka Cieślaka. Nie będziemy mieli w Ostrowie "dream teamu". Zakontraktujemy zawodników, na jakich nas stać. Nie będziemy szaleć z finansami. Budżet klubu na sezon 2015 ma być w granicach 2,5 miliona złotych. To około 700 tysięcy więcej niż w tym roku - wyjaśnił prezes ŻKS Ostrovia.

- Nie sztuką jest kupić zespół. Sukcesem jest zbudowanie drużyny i jak chcę taki zespół stworzyć w Ostrowie. To ma być młoda, waleczna drużyna wsparta doświadczonym Rune Holtą, w którego wierzę, że będzie przydatny. Znamy się doskonale z Rune Holtą, z którym współpracowaliśmy w kadrze. Mieszka on także w Częstochowie. Jestem przekonany, że będzie solidnym punktem tej drużyny - dodał Cieślak.

Marek Cieślak został oficjalnie powitany w Ostrowie przez włodarzy klubu i prezydenta miasta
Marek Cieślak został oficjalnie powitany w Ostrowie przez włodarzy klubu i prezydenta miasta

Marek Cieślak przyznał, że podjął się pracy w niższej lidze, bo jest zniesmaczony tym, co dzieje się w ekstralidze. - Zbudowałem w Tarnowie fajny zespół, który niestety został rozwalony. Szkoda, wielka szkoda, bo naprawdę myślałem, że z tą drużyną jeszcze popracuję i przygotuję im tylko tor, a później będę spokojnie wypełniał program. Niestety, w Tarnowie mnie i zawodników potraktowano "per noga" - ubolewał były już trener Unii.

Ostrowski klub pomimo zakontraktowania tak głośnych nazwisk absolutnie nie zamierza ani ubiegać się o ewentualną dziką kartę na starty w Enea Ekstralidze, ani też nie stawia sobie konkretnego celu, by już w sezonie 2015 awansować. - Chcemy wspólnie z Markiem Cieślakiem robić dobry żużel. W przyszłości chcielibyśmy jeździć w gronie najlepszych polskich drużyn, ale nie wywieramy żadnej presji i nie pompujemy balonika. Na awans trzeba się przygotować. Chcemy go wywalczyć na torze, a nie brać udział w konkursie na dziką kartę. Absolutnie nie jesteśmy zainteresowani startami w Enea Ekstralidze już w sezonie 2015. Ekstraliga w Ostrowie to melodia przyszłości, ale nie tej najbliższej - podkreślił Mirosław Wodniczak.

Źródło artykułu: