Ryszard Kowalski: Nie wymagamy, aby zawodnicy dzielili się zyskami z reklam

Ryszard Kowalski bardzo dobrze ocenia współpracę z Telewizją Polską. Nie zgadza się z twierdzeniami, że terminarz rozgrywek Ekstraligi może być przeszkodą dla zawodników biorących udział w cyklu Grand Prix.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ekstraliga Żużlowa nie wymaga, aby zawodnicy dzielili się z nią zyskami z reklam. Sprawy reklamowe określają indywidualne kontrakty zawodników z poszczególnymi klubami. Nie posiadamy żadnych oficjalnych informacji związanych z działalnością stowarzyszenia żużlowców, więc nie możemy się do nich odnosić - powiedział dla SportoweFakty.pl Ryszard Kowalski.

Zwłaszcza zawodnicy biorący udział w cyklu Grand Prix, mieli zastrzeżenia do ogłoszonego terminarza Speedway Ekstraligi. Ich zdaniem nieporozumieniem jest organizowanie rozgrywek ligowych dzień po Grand Prix w Cardiff. Stwarza to dla nich problemy logistyczne. - Trudno odnosić się do sformułowania "zdaniem niektórych zawodników". Oficjalnie takie wnioski nie wpłynęły. W czasach obecnej dostępności komunikacyjnej nie ma powodu do przekładania kolejki ligowej w sugerowanym terminie. Sprawa dotyczy jedynie zawodników GP, a więc tych posiadających najbardziej profesjonalne zaplecze logistyczne - dodał prezes Speedway Ekstraligi.

Prezes Speedway Ekstraligi jest zadowolony ze współpracy z TVP. Przypomnijmy, że kibice mieli zastrzeżenia do jakości transmisji internetowych. - Współpracę oceniam bardzo dobrze. Sposób prezentacji meczów w TVP, ich ulokowania na antenie oraz liczba oglądających zawody telewidzów okazały się dla nas całkowicie zadowalające. Natomiast, odnosząc się do kwestii szczegółowych, to umowa z TVP zawarta na okres dwuletni do 2009 roku nie przewidywała pokazywania spotkań na antenie TVP1 i TVP2, z kolei pytanie o jakość relacji internetowych proszę skierować do TVP - zakończył Ryszard Kowalski.

Komentarze (0)