GKSŻ uspokaja: Na zapleczu osiem drużyn

Dopiero 14 grudnia znana będzie ostateczna liczba drużyn w rozgrywkach ligowych w Polsce. - Inny scenariusz niż osiem zespołów w PLŻ po prostu nie wchodzi w rachubę - słyszymy od GKSŻ.

Choć rozgrywki ligowe w Polsce dobiegły końca kilka tygodni temu, wiele kwestii pozostaje niewiadomą. Jedną z nich jest ostateczny skład poszczególnych lig. W związku z tym, iż GKM Grudziądz otrzymał szansę startów w ENEA Ekstralidze a licencji nie uzyska spadkowicz najwyższej klasy rozgrywek - Wybrzeże Gdańsk, Nice Polska Liga Żużlowa liczy obecnie sześć klubów. Taki stan jest jednak tylko tymczasowy.
[ad=rectangle]
Zdaniem Zbigniewa Fiałkowskiego nie ma żadnego ryzyka, by na zapleczu Ekstraligi wystąpiło mniej niż osiem drużyn. - Stanowisko GKSŻ jest takie, że nie ma dyskusji odnośnie tego, ile klubów liczyć będzie Nice Polska Liga Żużlowa. Jesteśmy przekonani, że nadal będzie rywalizować w niej osiem zespołów. Zarówno prezes PZM Andrzej Witkowski, jak i Piotr Szymański są w tym punkcie ze sobą zgodni. Wychodzimy z założenia, że w tej chwili mniej ważne jest to, jakie dwie drużyny zostaną "dokooptowane" do rozgrywek. O tym zadecyduje w dużej mierze proces licencyjny. Najważniejszy jest sygnał, że zmagania w PLŻ będą odbywać się na takich samych zasadach jak do tej pory - zaznaczył członek GKSŻ.

Jak wyjaśnił Fiałkowski, zarówno klubom, jak i Głównej Komisji Sportu Żużlowego zależy na tym, by kształt rozgrywek nie uległ większym zmianom. - Zapewniam, że nie chcemy grzebać przy regulaminie. Oczywiście zmiany kosmetyczne mogą się pojawić. Uznajemy jednak, że obecny regulamin jest jasny i czytelny. Chcemy, by jak najszybciej opublikowany został ten dotyczący przyszłego sezonu, aby kluby miały wystarczająco dużo czasu się z nim zapoznać. GKSŻ i PZM są w tym punkcie ze sobą zgodne - podsumował Fiałkowski.

Źródło artykułu: