Nicolai Klindt: Kontrakt w Ekstralidze nie wchodził w grę

Nicolai Klindt w sezonie 2015 będzie zdobywał punkty dla Orła Łódź. - Chcę pojechać w każdym meczu, a Orzeł Łódź chce dać mi taką szansę - przyznał Duńczyk.

25-latek w ostatnim sezonie startował w PGE Marmie Rzeszów, z którą wywalczył awans do ENEA Ekstraligi. Żurawie jednak niemal na pewno nie wystartują w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, gdyż sponsoring drużyny mocno ograniczyła Marta Półtorak. - Nawet nie wiedziałem, że PGE Marma nie pojedzie w Ekstralidze. Nawet nie pomyślałbym, że rzeszowski klub może mieć jakieś problemy finansowe, ale słyszałem, że Marta (Półtorak) ograniczyła sponsorowanie drużyny, więc to chyba największy kłopot? Mam nadzieję, że klubowi uda się rozwiązać swoje problemy, gdyż jest to bardzo dobra ekipa z fajnymi kibicami. Nie mogę nic więcej powiedzieć, bo nie znam całej sytuacji - przyznał Nicolai Klindt.

[ad=rectangle]
Nowym zespołem urodzonego w Outrup zawodnika został Orzeł Łódź, który w ubiegłym sezonie rywalizował z PGE Marmą w finale Nice Polskiej Ligi Żużlowej. - Chcę pojechać w każdym meczu, a Orzeł Łódź chce dać mi taką szansę. Pieniądze oczywiście też są ważne, ale jednak najważniejsza jest jazda i nie jest ważne jaka kwota wpisana jest w kontrakcie. W Anglii jeździłem z Madsem (Korneliussenem) i Jasonem (Doyle) i mówili dobre rzeczy o klubie z Łodzi. Jestem pod wrażeniem ambicji tego zespołu na przyszłość i chcę być ich częścią. Mówiąc szczerze jeszcze nigdy nie jeździłem na torze w Łodzi. Byłem w tym mieście w 2011 roku, ale po prezentacji zaczął padać deszcz i spotkanie odwołano. Przed rozpoczęciem sezonu będę testował różne rzeczy i trenował, by być jak najlepiej przygotowanym na rozpoczęcie rozgrywek. - dodał.

Klindt nie ukrywa, że przy poszukiwaniu pracodawców skupił się wyłącznie na klubach z Nice PLŻ. - Miałem oferty tylko z pierwszej ligi. Zresztą nie podpisałbym nawet kontraktu w Ekstralidze, gdyż wolę zdobyć powiedzmy 10 punktów w pierwszej lidze niż pięć oczek w Ekstralidze. Chcę być konsekwentny w swojej jeździe i ponownie zbudować formę w Polsce. Jestem więc zadowolony, że pojadę w I lidze, która też jest bardzo silna - powiedział Duńczyk.

Oprócz 25-latka, w sezonie 2015 punkty dla Orła Łódź będą zdobywali także między innymi Mads Korneliussen czy Rory Schlein. -  Drużyna prawdopodobnie nie będzie tak silna, jak w minionym sezonie, bo na odejście zdecydował się Jason (Doyle). Jestem jednak przekonany, że wszyscy zawodnicy dadzą z siebie wszystko. Mads (Korneliussen) jest moim bardzo dobrym kolegą i na pewno pomoże mi w dopasowaniu sprzętu i jeździe na torze. Gdy zespołowi nie będzie dobrze szło, to zarząd może podpisać nowego zawodnika, więc musimy być maksymalnie skoncentrowani. Ciężko mówić o celach. Orzeł miał bardzo dobry miniony sezon i teraz nie jest jasne, jak inne drużyny zaprezentują się w kolejnym roku. Gdy jednak łódzka drużyna utrzyma poziom w meczach przed własną publicznością, to będziemy bili się o miejsce w play-off - ocenił zawodnik.

Źródło artykułu: