Greg Hancock czeka na rozwój wydarzeń

Nieczęsto zdarza się, aby mistrz świata miał problem ze znalezieniem klubu w Polsce. Tak jest jednak w przypadku aktualnego czempiona, który wciąż nie doszedł do porozumienia z żadnym zespołem.

W tym artykule dowiesz się o:

Greg Hancock nie dość, że w 2014 roku okazał się najlepszy w cyklu Grand Prix, to w dodatku ze średnią bieg. 2,320 był w barwach Grupy Azoty Unii Tarnów najlepszym zawodnikiem ENEA Ekstraligi. Klub ten jednak nie przedłuży z nim kontraktu, a żaden inny na razie nie pochwalił się dojściem z nim do porozumienia. - Rozmowy cały czas trwają. Trudno powiedzieć, na jakim są w tej chwili etapie. Kontrakty można jednak podpisywać dopiero w grudniu. Nie spieszymy się, spokojnie rozważamy jeszcze różne scenariusze - mówił niedawno w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Rafał Haj, menedżer i mechanik "Grina".
[ad=rectangle]
Amerykanin niedawno był rozważany jako zastępstwo dla Chrisa Holdera, gdyby ten nie dogadał się z KS Toruń, jednak ostatecznie Australijczyk nadal będzie jeździł w zespole z Motoareny. - Kontaktowało się ze mną też kilka innych drużyn, ale nie potrafię powiedzieć co się wydarzy - mówi Hancock w rozmowie z serwisem speedwaygp.com, zauważając, że kluby starają się wykorzystać grę zawodnikami przy negocjacjach. - Trzeba czekać i zobaczyć co się wydarzy - dodaje.

44-letni żużlowiec wierzy, że znajdzie zespół, który naprawdę będzie chciał go mieć w składzie. - Trzeba pójść do klubu, który chce mieć cię w składzie, a nie do takiego, który stara się grać tobą przeciwko innemu zawodnikowi. Nie chcę brać udziału w takiej walce - tłumaczy. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach jego osobę najczęściej łączy się z GKM Grudziądz i PGE Marmą Rzeszów.

Greg Hancock wciąż nie znalazł pracodawcy w lidze polskiej
Greg Hancock wciąż nie znalazł pracodawcy w lidze polskiej

W 2013 roku Greg Hancock będąc zawodnikiem Polonii Bydgoszcz sezon ligowy w Polsce zakończył już 21 lipca. Nie mając szans na dalsze występy w Ekstralidze, postanowił wrócić na Wyspy Brytyjskie, gdzie podpisał kontrakt z Poole Pirates i zdobył mistrzostwo Elite League.

Mimo problemów ze znalezieniem klubu w Polsce, "Grin" na razie nie bierze pod uwagę startów w lidze brytyjskiej. - Chcę się trzymać programu, który mam, bo to naprawdę dobrze działa jeśli chodzi o moją osobę. Jeśli nie trzeba tego robić, to nie chcę niczego zmieniać, ale nie mogę też niczego wykluczyć. Na ten moment wolałbym znaleźć zespół w Polsce.

Źródło: speedwaygp.com

Źródło artykułu: