Wychowanek leszczyńskiej Unii wystąpił w tym roku w siedemnastu ligowych meczach SPAR Falubazu notując w nich średnią biegową 1,297. W związku z tym, iż będzie od przyszłego roku seniorem, nie znajdzie się dla niego miejsce w składzie zielonogórskiego zespołu.
[ad=rectangle]
O tym, że Kamil Adamczewski będzie musiał rozejrzeć się za nowym pracodawcą mówił już w październiku kierownik drużyny SPAR Falubazu, Jacek Frątczak. - W klubie w cztery oczy o tym ze mną tak naprawdę nie rozmawiano. Gdy zakończył się sezon, wiedziałem już jednak, że muszę szukać miejsca gdzie indziej. Przyznaję, że pewna propozycja pojawiła się w trakcie ostatnich zawodów w Zielonej Górze, czyli żużlowej Lidze Mistrzów. Wiedziałem już wtedy jaki obrać kierunek - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem.
Adamczewski przyznaje, że jego przynależność klubowa jest już w zasadzie wyjaśniona. Zaznaczył, że będzie jeździł na zapleczu ENEA Ekstraligi. - Zdecydowałem się na drużynę, która występuje w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Jesteśmy już umówieni, ale o szczegółach będę mógł mówić dopiero później - dodał.
Zawodnik, który przechodzi w wiek seniora uważa, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w Ekstralidze. - Mam plany na swoją karierę i będę chciał wrócić do najwyższej klasy rozgrywek. Trudno jednak wybiegać w przyszłość i zastanawiać się, co wydarzy się po następnym sezonie. Moim aktualnym celem jest to, by jechać na dobrym poziomie i jako senior zdobywać cenne doświadczenie. Wybrałem Nice PLŻ, by spokojnie pojeździć, wszystko ustabilizować i na chłodno pomyśleć o błędach, jakie popełniłem w Ekstralidze - podsumował Adamczewski.
Kamil Adamczewski: Wybrałem klub w Nice PLŻ
Kamil Adamczewski, który reprezentował w ostatnich dwóch sezonach barwy SPAR Falubazu, opuszcza Ekstraligę na rzecz Nice Polskiej Ligi Żużlowej. - Mam plany na swoją karierę - zapowiada.