Kwestie finansowe priorytetem dla Startu. "Być może nie jest to nasze ostatnie słowo"

W piątek [tag=870]Łączyńscy Carbon Start Gniezno[/tag] przedstawił kolejnych zawodników, którzy podpisali umowy na sezon 2015. - Być może nie jest to nasze ostatnie słowo - powiedział prezes [tag=1177]Arkadiusz Rusiecki[/tag].

Swoją umowę przedłużył Jonas Davidsson. Nowymi żużlowcami w czerwono-czarnych barwach będą Norbert Kościuch, Zbigniew Suchecki i Jacob Thorssell. W Gnieźnie ponownie będzie startować Michał Piosicki, do tej pory reprezentujący Start na zasadzie "gościa".
[ad=rectangle]
Nazwiska zostały podane na piątkowej konferencji prasowej. - Dzisiejsza konferencja to de facto podsumowanie bardzo wymagającego okresu w życiu klubu. Działania, które z perspektywy kibiców są być może niewidoczne, w naszym przypadku były wyjątkowo wymagające. Ostatnie tygodnie to nie tylko badanie rynku transferowego czy rozmowy kontraktowe. Dla klubu najważniejsze było zdobycie licencji w pierwszym terminie. Udało się i bardzo się z tego powodu cieszymy. Nie można tutaj nie wspomnieć o zaangażowaniu wielu ludzi na czele z naszą Radą Nadzorczą. W tej kwestii można chyba powiedzieć, że spełniły się nasze marzenia sprzed lat. Mamy sponsorów, którzy obok zaangażowania finansowego wkładają w ten klub część siebie. Ich wsparcie jest nie do przecenienia. Robert Łukasik, Paweł Sochacki i Piotr Łączyński są dla klubu niczym Ojcowie Chrzestni. Co do samych kontraktów nie odkryję Ameryki mówiąc, że priorytetem były dla nas kwestie finansowe. Pozyskani zawodnicy to ci, którzy chcieli reprezentować nasze barwy, znając nasze możliwości. Zdecydowanie najlepszym dowodem tego, że można osiągnąć kompromis jest fakt pozostania w Starcie praktycznie całej ubiegłorocznej kadry. Bjarne Pedersen, Jonas Davidsson, Vadim Tarasienko, Rohan Tungate czy Damian Adamczak, nie zarobili w ubiegłym roku nazbyt wiele, a mimo to podjęli decyzję o przedłużeniu swojego pobytu w naszym klubie - powiedział Arkadiusz Rusiecki, prezes Start Gniezno S.A.

- Jak to w sporcie, potrzeba również tzw. świeżej krwi. Zbigniew Suchecki i Norbert Kościuch: solidni, krajowi ligowcy. Do tego młody, bardzo ambitny Jacob Thorssell dają nam nadzieję, że wypełnią braki z roku ubiegłego. Grono juniorów uzupełni znany już w Gnieźnie Michał Piosicki, który ma za zadanie zapełnić lukę po Adrianie Gale. Żeby nie "uśpić" czujności sympatyków Łączyńscy-Carbon Start Gniezno oraz wszystkich sympatyków speedwaya, na koniec dodam, że być może to nie jest nasze ostatnie słowo w kwestii pozyskiwania nowych zawodników - dodał Rusiecki.

Źródło artykułu: