Torunianie zmienili nieco swój skład w stosunku do ubiegłorocznych rozgrywek ligowych. Drużyna straciła co prawda takich zawodników jak Emil Sajfutdinow i Tomasz Gollob, ale pozyskała Grigorija Łagutę, Jasona Doyle'a i Kacpra Gomólskiego.
[ad=rectangle]
Zdaniem Pawła Przedpełskiego, dużym atutem Aniołów może być młoda kadra zespołu. - Nie stawiamy przed sobą konkretnego celu, ale na pewno będziemy chcieli powalczyć o medale. Zobaczymy jak to będzie wyglądać na torze, bo skład wygląda obiecująco. Naszym głównym atutem może być to, że jest po prostu młody. Wszyscy świetnie się znamy i ze sobą dogadujemy. Można więc powiedzieć, że w Toruniu będzie "klimacik" - ocenił toruński młodzieżowiec.
Zawodnicy Aniołów cieszą się, że nie będą mieli już do czynienia z ujemnymi punktami, z jakimi przystępowali do ubiegłego sezonu. - Patrząc z perspektywy czasu, osiem "oczek" na minusie to bardzo dużo. Przed ostatnimi rozgrywkami tłumaczyłem sobie, że damy radę i powalczymy o play-offy, ale nie do końca nam się to udało. Liczę, że teraz będzie inaczej - powiedział.
Paweł Przedpełski przyznaje, że drużynę rozstrajały w ubiegłym roku porażki, jakie przytrafiały się jej na wyjeździe. Tym razem presja - choćby ze względu na brak ujemnych punktów - powinna być mniejsza. - Zwycięstwa mobilizują do lepszej jazdy, natomiast w przypadku porażek pojawiają się problemy. Ostatecznie okazało się, że tych nieudanych meczów było w zeszłym roku zbyt wiele. Teraz wszystko zacznie się na szczęście od zera i każdy ma takie same szanse na awans i walkę o medale - zakończył "Pawełek".
Paweł Przedpełski: Młodość siłą KS Toruń
Paweł Przedpełski nie uważa, by KS Toruń dysponował mniejszym potencjałem niż w poprzednim sezonie. - Nie będziemy mieć ujemnych punktów, a to także robi różnicę - przyznaje młodzieżowiec Aniołów.