Paweł Przedpełski medalową nadzieją Polaków

Paweł Przedpełski przyznaje, że jednym z jego głównych celów na sezon 2015 jest awans do finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Torunianin chciałby nawiązać do sukcesów swoich kolegów.

Tytuł najlepszego młodzieżowca globu trafiał w ostatnich dwóch latach w ręce Polaków. Po złoto sięgnął najpierw Patryk Dudek, a w roku 2014 wyczyn ten powtórzył Piotr Pawlicki. Paweł Przedpełski, który uzyskał w ostatnim sezonie Ekstraligi średnią biegową 1,772, przyznaje, że na początek chciałby awansować do samych finałów.
[ad=rectangle]
- Do zdobycia pod względem indywidualnym jest naprawdę sporo. Myślę o krajowych turniejach, ale także o Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Chciałbym powalczyć w tej kategorii wiekowej o medal, ale najpierw trzeba przebrnąć eliminacje, zamiast myśleć, co dalej - stwierdził zawodnik, który w ubiegłym roku odpadł już podczas kwalifikacyjnego turnieju w Ostrowie Wielkopolskim.

Przedpełski zaznacza przy tym, że nie chce wywierać na sobie zbyt dużej presji. - Ze swojego doświadczenia wiem już, że nie da się wygrać wszystkiego. Do każdych zawodów będę przywiązywał taką samą wagę, a bardzo zależy mi także na wyniku w Ekstralidze. Chcę dobrze przepracować zimę, bo sukces z toruńskim klubem jest dla mnie równie ważny jak cele indywidualne - zaznaczył.

Wychowanek Jana Ząbika nie planuje natomiast rewolucji, jeśli chodzi o swoje zaplecze sprzętowe. - Czegoś co się sprawdza nie należy moim zdaniem zmieniać. Świetnie współpracuje mi się z moimi mechanikami i czuję się z nimi zżyty. Z motocykli i silników też jestem zadowolony, więc wychodzę z założenia, że nie należy w tej kwestii niczego zmieniać - podsumował Przedpełski.

Źródło artykułu: