W niedzielę powołani reprezentanci Polski na żużlu zjeżdżali się do Centralnego Ośrodka Sportu w Wałczu, gdzie odbywa się pierwsze w tym roku zimowe zgrupowanie narodowej kadry. Niektórzy, jak Krzysztof Kasprzak, przybyli prosto z balu mistrzów sportu w Warszawie. Po odebraniu zaszczytów i honorów, czas na dalszą ciężką pracę w drodze po kolejne sukcesy.
[ad=rectangle]
Na obozie reprezentacji Polski przebywają zarówno seniorzy jak i juniorzy. Treningi odbywają się pod okiem Mariusza Cieślińskiego, mistrza świata zawodowców Muay Thai. Żużlowcy mają do dyspozycji zarówno halę gimnastyczną, saunę i siłownię. - Grafik jest określony, ale zachodzą w nim zmiany w zależności chociażby od warunków atmosferycznych. Kiedy mocno pada i wieje bardzo silny wiatr, treningi w terenie są niemożliwe. Wówczas odbywają się zajęcia w hali. Żużlowcy mogą korzystać także z odnowy biologicznej - wyjaśnia Robert Noga, rzecznik GKSŻ, obecny z żużlowcami w Wałczu.
W poniedziałek, właśnie z uwagi na warunki atmosferyczne, najpierw odbyły się zajęcia w hali, a popołudniu, gdy pogoda nieco się polepszyła, żużlowcy biegali w terenie. - Ośrodek położony jest w pobliżu jeziora, gdzie są dobre tereny do biegania. W poniedziałek popołudniu przebiegli około 7-8 kilometrów. Później mieli ćwiczenia rozciągające w hali, a wieczorem warsztaty z psychologiem - dodaje Noga.
Kadrowicze na wtorek po śniadaniu mają zaplanowane zajęcia w terenie. - Jeśli tylko pogoda na to pozwoli kadrowicze o godzinie 10:00 udadzą się na trening na rowerach górskich. Wrócą na obiad, który zaplanowany jest o 13:00. Później w planach mają spotkanie z psychologiem, a następnie popołudniowy trening w hali - dodaje Robert Noga.
We wtorek odwiedzimy żużlowców reprezentacji Polski. Zapraszamy do lektury materiałów i oglądania fotorelacji prosto z obozu biało-czerwonych z Centralnego Ośrodka Sportu w Wałczu.
Pogoda nie rozpieszcza? Myślę, że gdyby walnęło -35 i śniegu po pachy nie byłoby wesoło. Z imienia i na Czytaj całość