Damian Baliński po wielu latach kariery w Unii Leszno, postanowił zmienić barwy klubowe w rozgrywkach polskiej ligi. Ostateczny wybór padł na ŻKS ROW Rybnik w którym to "Bally" będzie występował przez najbliższy rok. - To jest duży przewrót w mojej karierze. Jakby nie było, po 21 latach pierwszy raz zmieniam klub w lidze polskiej. Życie toczy się dalej i muszę szybko się dostosować do nowej rzeczywistości i być pozytywnie nastawionym na to co czeka mnie w nowym otoczeniu. Przy okazji bardzo chciałbym podziękować kibicom leszczyńskiej Unii za wszystkie lata w których mnie wspierali, swoim sponsorom oraz zarządowi klubu - powiedział dla SportoweFakty.pl, Damian Baliński.
[ad=rectangle]
O usługi 37-latka zabiegał również klub z Gniezna, lecz negocjacje z tym klubem spaliły się na panewce - Kierowałem się opiniami na temat klubu z Rybnika. Wielu ludzi, w tym też zawodników bardzo dobrze opiniowało współpracę z prezesem Krzysztofem Mrozkiem pod wieloma względami. Ponadto rybnicki klub stawia sobie wysokie cele przed nadchodzącym sezonem, stąd też dobrze być w zespole, który ma wyższe aspiracje niż tylko przejechanie sobie sezonu - tłumaczył nowy nabytek ŻKS ROW Rybnik.
Rybnicka drużyna dokonała kilku roszad w składzie względem ubiegłego sezonu, chcąc awansować na najwyższy szczebel rozgrywek. - Na pewno stać nas o walkę o najwyższe cele. Chcemy być zespołem kompletnym i walczącym do samego końca. Skład którym dysponujemy może przynieść wiele radości kibicom oraz zarządowi klubu. Mam wielką nadzieję, że będę jednym z solidniejszych zawodników naszej drużyny, a moja dyspozycja przyczyni się do osiągania pozytywnych wyników przez drużynę - stwierdził 37-letni wychowanek leszczyńskiej Unii.
Popularny "Bally" już 21 marca będzie miał okazję pojechać przeciwko swojemu macierzystemu klubowi. Wtedy ŻKS ROW zmierzy się z Fogo Unią Leszno podczas sparingowe spotkania. - Tak samo jak w poprzednim okresie zimowym, przygotowuję się do sezonu z grupą zawodników, którzy startują w różnych formułach sztuk walk. Treningi są bardzo wymagające, ale też przyjemne, więc pod względem fizycznym i kondycyjnym nie będzie żadnego problemu. Sprzętowo też postaram się być jak najlepiej zorganizowanym, bo jazda w pierwszej lidze na pewno będzie bardzo wymagająca. Mówiąc w skrócie to muszę być bardzo dobrze przygotowany pod każdym względem - oznajmił niezwykle doświadczony zawodnik
Ubiegły rok był dla Balińskiego dość przeciętny. W Ekstralidze wykręcił on średnią biegową 1,239 klasyfikującą go na 45. miejscu wśród najlepszych zawodników ligi. - Sezon 2015 będzie dla mnie nowym wyzwaniem. W mojej karierze zmieniło się wiele spraw jak m.in. ta ze zmianą klubu. Nie ukrywam, że liczę na dużą poprawę swoich wyników, a zmiany które poczyniłem powinny dobrze wpłynąć na moją dyspozycję - zakończył Baliński.