Niels Kristian Iversen zapomniał o kontuzji

W piątek Stal Gorzów odbyła drugi trening na swoim torze. Tego dnia do drużyny dołączył Niels Kristian Iversen, u którego nie widać już śladów po zeszłorocznej kontuzji.

Gorzowianie sporo się napracowali, by przygotować tor do próbnych jazd. Przed piątkowym treningiem dosypano jeszcze trochę nowej nawierzchni, a pogoda tym razem nie przeszkodziła żużlowcom.
[ad=rectangle]
Po czwartkowych jazdach w piątek zabrakło Tomasza Gapińskiego i Krzysztofa Kasprzaka, ale za to pojawili się Rafał Karczmarz, Piotr Świderski i Niels Kristian Iversen. Duńczyk nie był osamotniony, bo gościnnie pojawił się też jego rodak, Nicolai Klindt. Popularny "PUK" ciężko trenuje, by powrócić do formy po fatalnej kontuzji, jaką w minionym roku odniósł podczas Grand Prix w Gorzowie. W piątek po urazie nie było widać jednak śladu, gdyż zawodnik swobodnie biegał i znakomicie spisywał się podczas jazdy. - Czuję się dobrze na torze - przyznał po kilku kółkach.

Dla reprezentanta Danii nie był to jednak pierwszy kontakt z torem. - Trenowałem wcześniej w Danii i w Anglii - zdradził Iversen.

Nawierzchnia gorzowskiego owalu, po dosypaniu nowego materiału, nie sprawiała żółto-niebieskim problemów. Warunki jednak nie były łatwe. Przy Śląskiej liczą, że na niebo znów wróci słońce. - Tor był kompletnie śliski. Wiadomo, że jest trudno o tej porze roku przygotować nawierzchnię z powodu pogody. Próbowaliśmy jednak testować nowy ekwipunek - mówił uczestnik cyklu GP.

32-latek ma już więc za sobą kilka jazd. Czy w ich trakcie znalazł swojego faworyta, jeśli chodzi o wybór tłumików? - Na razie nic nie wiem. Jest zbyt wcześnie - skwitował.

Do testów motocykli jak na razie nie przykładał dużej wagi. Dla żużlowca po kontuzji ważniejsze było dobre poczucie motocykla i jazda dla samej przyjemności. Dopiero teraz rozpocznie się szukanie odpowiednich ustawień. - Po to tu jestem, aby testować. Jeśli wszystko będzie dobrze, to będę zdobywał punkty - komentował podczas treningu.

Trener Piotr Paluch zapowiedział, że każdy z zawodników pojedzie przynajmniej w dwóch sparingach. Dotyczy to także zagranicznych jeźdźców. - Mam w planach jazdę w sparingach, ale jeszcze nie wiem kiedy - zakończył Niels Kristian Iversen.

Źródło artykułu: