Vaclav Milik stawia na tłumiki Kinga. "Słyszałem, że są najlepsze"
Vaclav Milik we wtorek ponownie zaprezentował się kibicom ŻKS ROW Rybnik, lecz tym razem już jako zawodnik Betardu Sparty Wrocław.
"Vaszek" przyznaje, że nie testował jeszcze przelotowych tłumików, gdyż te jeszcze do niego nie dotarły. - We wtorek jeździłem jeszcze na starych tłumikach z zeszłego roku. Nowe zamówiłem w fabryce Jawy, ale jak widać jeszcze nie dotarły. Na tych świeżych tłumikach jeszcze nie jeździłem. Zamówione mam Kingi, bo słyszałem, że są najlepsze - mówił 22-latek w rozmowie dla naszego portalu.
Milik był w ubiegłym sezonie jednym z liderów ŻKS-u ROW. Czeski żużlowiec nie boi się przejścia na wyższy szczebel rozgrywek. - Myślę, że nie będzie to aż taki duży przeskok, bo w pierwszej lidze też jest wielu dobrych zawodników. Sam jestem ciekawy, jak to będzie w Ekstralidze - zakończył "Vaszek".
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>