Polonia Bydgoszcz ma problemy z juniorami. Jacek Woźniak: Ja za nich na motocykl nie wsiądę

Po zakończeniu wieku juniora przez Szymona Woźniaka, siła rażenia młodzieżowców Polonii znacząco spadła. Jacek Woźniak ma nadzieję, że wreszcie jego podopieczni zaczną notować postępy.

Przez długi czas młodzieżowcy Polonii Bydgoszcz podczas przedsezonowych treningów punktowanych nie potrafili wyprzedzić ani jednego rywala. Wygląda więc na to, że atut, jakim byli juniorzy w ostatnim czasie tym razem może być zmorą ekipy ze stolicy województwa kujawsko-pomorskiego.

Podczas treningu punktowanego w Gdańsku, wreszcie dwa wyścigi wygrał Karol Jóźwik. - Można się cieszyć z wyniku Jóźwika, bo miał dwa zwycięstwa, ale obok tego miał dwa zera. Zamiast jednego zera mogła być jedynka i byłoby lepiej. Nie chcę mówić, że coś drgnęło. Zobaczymy jak to się będzie dalej rozwijało. Juniorzy się starają i robią co mogą, ale czasami im nie wychodzi. W Gdańsku wyglądało to przyzwoicie, ale dużo pracy przed nimi. Seniorzy narzekają, że mają mało jazdy, a juniorzy mają inaczej - zauważył Jacek Woźniak.
[ad=rectangle]
Poza Karolem Jóźwikiem i Bartoszem Bietrackim, w kadrze Polonii jest jeszcze kilku innych juniorów. - To jeszcze lekka przepaść. Patryk Rydlewski ma 17 lat, a Patryk Sitarek 18. W ubiegłym sezonie Rydlewski mało jeździł, bo miał dwa razy złamany obojczyk i stracił trzy miesiące. Będziemy próbować różnych rozwiązań. Nie można być biernym, tylko należy znaleźć coś, co może wnieść pewien kąsek do rywalizacji na pozycjach juniorskich - stwierdził trener bydgoskiego klubu.

Szkoleniowiec Polonii liczy na to, że mimo wszystko jego podopieczni zaczną notować postępy. - Jóźwik i Bietracki mają dużą pomoc z klubu - mechanika klubowego, również ja im pomagam. Jóźwik ma sponsora, który dużo mu pomaga i sprzętowo wygląda to dobrze. Jak Karol po wygranym starcie odjeżdża Miśkowiakowi, to nie może być on zły. Trzeba uwierzyć w siebie, pracować i jechać. Ja za nich na motocykl nie wsiądę. Muszą mieć poukładane w głowach to, że mogą wygrywać start i cały wyścig. Trzeba się wziąć w garść i chcieć wygrać, to efekty przyjdą. Karol Jóźwik ma 21 lat. Dla niego już dawno był czas, by wygrywał biegi. Ubiegłe sezony "bimbał sobie" i efekty są takie, a nie inne - podsumował Woźniak.

Źródło artykułu: