Biało-czerwony tłum kibiców przed Stadionem Narodowym

Pierwsi kibice zasiedli już na Stadionie Narodowym w Warszawie by zobaczyć historyczne zawody SGP na tym obiekcie. Tysiące kibiców wciąż jeszcze podąża pod Narodowy. Jest biało-czerwono i głośno.

W tym artykule dowiesz się o:

Niemalże dokładnie 20 lat po tym, jak na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu Tomasz Gollob wygrał historyczne, pierwsze Grand Prix w stolicy naszego kraju odbywa się LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland, podczas którego padnie rekord frekwencji podczas zawodów tej rangi. Na Narodowym ma zasiąść ponad 50 tysięcy widzów.
[ad=rectangle]
- Tomek Gollob, Tomek - jak za dawnych lat niesie się po centrum Warszawy. Przez ostatnie 20 lat temu chóralne śpiewy polskich kibiców słychać było we Wrocławiu, Bydgoszczy, Pradze, czy Berlinie, a także wielu  innych miastach, które gościły najlepszych żużlowców świata. - Przyjechaliśmy tutaj podziękować Tomkowi za wszystkie piękne chwile, za wspaniałe triumfy i niezapomniany wrześniowy wieczór w Terenzano, kiedy zapewnił sobie tytuł mistrza świata - powiedzieli kibice z Gorzowa, spotkani przed Stadionem Narodowym.

Biało-czerwony szpaler fanów podąża z centrum Warszawy przez Most Poniatowskiego pod Stadion Narodowy. Większość ubrana w biało-czerwone koszulki, z szalikami na szyjach. Przed obiektem można kupić mnóstwo gadżetów. - Nie byliśmy jeszcze nigdy na Stadionie Narodowym. Widzieliśmy wiele turniejów Grand Prix. Ten będzie jednak wyjątkowy - powiedzieli z kolei fani z Bydgoszczy. - Dlaczego wyjątkowy? Z uwagi na Tomasza Golloba - odpowiedzieli jednym tchem i zaczęli skandować: [i]Tomek Gollob, Tomek.

[/i]Stadion Narodowy przygotowany jest odświętnie dla Tomasza Golloba. Znamienne hasło - mistrz świata 2010 i jedno proste słowo, które mówi wszystko: dziękujemy. Dodatkowo wokół trybun nazwy miast i lata, w których Tomasz Gollob triumfował w zawodach Grand Prix. Do tej pory widnieją na niej 22 daty. Czy 18 kwietnia 2015 roku w Warszawie zapisze się jako ten 23 triumf?

Z Warszawy
dla SportoweFakty.pl
Maciej Kmiecik

Źródło artykułu: