Motor w Gdańsku bez dwóch petard? Występ Lahtiego i Mastersa niepewny

W niedzielę w Gdańsku miejscowe Wybrzeże podejmie [tag=878]KMŻ Motor Lublin[/tag]. W meczu zapowiadanym jako hit inauguracyjnej kolejki PLŻ 2 może zabraknąć dwóch mocnych ogniw Koziołków.

W niedzielę na torze w Gdańsku spotkają się zespoły, które przed sezonem stawiane są w gronie faworytów tegorocznych zmagań w Polskiej 2. Lidze Żużlowej. Przed tym niezwykle interesującym starciem w opałach znaleźli się lublinianie. Okazuje się bowiem, że nad Bałtyk mogą oni stawić się bez dwóch zawodników, których postrzega się jako potencjalnych liderów ekipy znad Bystrzycy.
[ad=rectangle]
- Mamy problem z Samem Mastersem, ponieważ w sobotę startuje on w Anglii i okazało się, że są kłopoty z połączeniem. Ale zrobimy wszystko, żeby Australijczyk pojawił się w niedzielę w Gdańsku. Jeśli chodzi o Timo Lahtiego, to nie chcę zagłębiać się w szczegóły dotyczące powodów, jakie mogą sprawić, że mógłby w niedzielę nie wystartować, ale również w jego przypadku kwestia jest otwarta - informuje prezes Motoru Andrzej Zając.

Aby należycie przygotować się do starcia z Wybrzeżem podopieczni Jerzego Głogowskiego w piątek rozegrają test-mecz z GKM Grudziądz. Lubelscy kibice zastanawiają się jednak, czy zawodnikom jeżdżącym z Koziołkiem na plastronie nie przydałoby się więcej treningów. - Myślę, że to nie powinno stanowić problemu, bo zawodnicy już mają za sobą trochę startów w różnych zawodach. Do tego jeszcze dojdzie sparing w Grudziądzu. Wybraliśmy takiego rywala z kilku powodów. Po pierwsze grudziądzki tor w pewnym stopniu przypomina gdański, a oprócz tego w grę wchodziły kwestie logistyczne. Mieliśmy bowiem też propozycję towarzyskiego meczu z Wandą Kraków, jednak podróż z Krakowa do Gdańska byłaby trudniejsza i kosztowniejsza niż z Grudziądza - wyjaśnia sternik KMŻ Motoru.

Zarówno zawodnicy jak i kierownictwo Koziołków do spotkania z gdańszczanami podchodzą bardzo zmobilizowani. Wynik tego pojedynku może bowiem mieć bardzo duży wpływ na obraz całego sezonu walki o awans do Nice Polskiej Ligi Żużlowej.

- To będzie bardzo ważny i jednocześnie niezwykle trudny dla nas mecz. Zdajemy sobie sprawę z tego, że gospodarze nastawiają się na zwycięstwo z nami, tym bardziej że będzie to inauguracja sezonu na ich terenie. Ale naszym zadaniem będzie zrobienie wszystkiego, aby pokrzyżować rywalom szyki - zapowiada Zając.

Źródło artykułu: