Niechciany w Wielkopolsce Duńczyk jest bardzo optymistycznie nastawiony na ponowną wizytę w mieście swojej poprzedniej polskiej drużyny. Mimo tego, że spędził tam przyjemne dwa lata, teraz zrobi wszystko, by goście wywieźli ze stadionu im. Alfreda Smoczyka korzystny rezultat. Jakie będą główne atuty tarnowian w walce z wicemistrzem Polski? - Kołodziej ma dobre doświadczenia z tamtym torem. Jest tam bardzo szybki. Ale ja również lubię tam występować. Nie wiem jaki pogląd ma reszta drużyny. To niezwykle mocna ekipa, zwłaszcza u siebie dlatego musimy się skoncentrować na starcie. To dziewięćdziesiąt procent sukcesu w tym sporcie. Jeśli ten element będzie nam wychodził, czemu nie mielibyśmy tam zwyciężyć? -zastanawia się głośno.
[ad=rectangle]
- Pewnie, że zawody w Lesznie będą dla mnie w jakimś stopniu wyjątkowe. Lubię to miasto, tor i kibiców. Byłem tam szczęśliwy. Postanowiono jednak wprowadzić pewne korekty w zespole i znalazłem się w Tarnowie. Miło jednak będzie wrócić do miejsca, które znasz, i z którym wiązały cię fajne wspomnienia. Kiedy zakładasz kask i stajesz pod taśmą sentymenty jednak znikają. Przestajesz myśleć o tym co było i skupiasz się na jeździe - dodaje.
Na inaugurację rozgrywek Bjerre jest ustawiany w jednej parze z rodakiem - Leonem Madsenem. Nie inaczej będzie w Lesznie. Choć obaj nie mieli okazji do wcześniejszej jazdy w takiej konfiguracji, szybko złapali wspólny język. Były stały uczestnik cyklu Grand Prix nie ma także problemu z tym, że to Leonowi przypadła rola prowadzącego ten duet. - To decyzje trenerów. Oni odpowiadają za zespół. Oczywiście fajnie jest gdy zaczynasz mecz z pól bliżej krawężnika. Jest teoretycznie trochę łatwiej. Leon miał wewnętrzne pola, powiedziałem okej, będę miał najwyżej trudniejszą robotę (śmiech). Jeśli wygrywasz wszystko jest w porządku, ale jak zaczynają się kłopoty szukasz różnych rozwiązań. Ja nie mam problemów, żeby dostosować się do oczekiwań szkoleniowców – wyjaśnia.
Nowa Jaskółka wraca do Leszna. Bjerre: Lubię to miejsce, ale kiedy założę kask sentymenty znikną
Jeszcze w ubiegłym sezonie Kenneth Bjerre reprezentował Fogo Unię Leszno. W najbliższej kolejce spróbuje się odegrać na klubie, który zrezygnował z jego usług już w barwach zespołu z Tarnowa.
Źródło artykułu: