Stal Gorzów ma cierpliwość do Nielsa Kristiana Iversena

Nie spełniły się jak na razie życzenia Piotra Palucha, który liczył na szybką odbudowę Nielsa Kristiana Iversena. Problem Duńczyka, który nie przekroczył na razie granicy trzech punktów jest złożony.

"PUK" niepokoił swoją dyspozycją już podczas inauguracji w Tarnowie, gdzie zdobył zaledwie trzy oczka i dwa bonusy. Równie słabo zaprezentował się także w minioną niedzielę w Grudziądzu, nie okazując się wsparciem dla Krzysztofa Kasprzaka, Bartosza Zmarzlika i Mateja Zagara.
[ad=rectangle]
Gorzowianie przyznają, że problem Nielsa Kristiana Iversena jest sprawą złożoną. W dalszym ciągu szuka on w swoim sprzęcie, by znaleźć szybkość z poprzedniego sezonu. Zimą przechodził natomiast rehabilitację po poważnej kontuzji kolana, co także może mieć wpływ na obecną formę tego zawodnika. - Uważam, że Nielsowi trzeba dać jeszcze trochę czasu. Nadal uważamy go za jednego z czołowych zawodników w naszym zespole. Póki co nie jest tak szybki jak w ubiegłym sezonie, ale cierpliwie czekamy - przyznał trener Piotr Paluch.

"PUK" o zachowanie miejsca w składzie może być zupełnie spokojny. - Nikt Nielsa nie skreśla, a ja sam jestem przekonany, że wyjdzie z tych problemów i zacznie punktować - podkreślił gorzowski szkoleniowiec. Poza tym w Grudziądzu jeszcze słabiej spisali się dwaj inni seniorzy - Tomasz Gapiński (2+2) i Piotr Świderski (0). Jeśli do składu na kolejny mecz wróci Linus Sundstroem, zastąpi właśnie jednego z tych zawodników.

Gorzowianom na rękę jest to, że kolejna ligowa kolejka odbędzie się dopiero 10 maja. Iversen, który zapowiedział intensywne treningi na Stadionie Edwarda Jancarza, ma zatem dużo czasu, by przygotować się do konfrontacji z Fogo Unią Leszno. Trzecia porażka Drużynowego Mistrza Polski byłaby nie do zaakceptowania.

Skrót meczu GKM Grudziądz - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów

Źródło artykułu: