Witold Skrzydlewski: Oby w Ostrowie nie skończyło się tak jak zawsze

[tag=436]Witold Skrzydlewski[/tag] uważa, że [tag=869]Lokomotiv Daugavpils[/tag] będzie walczyć o awans do Ekstraligi. - Będą minimum w barażach. Rozczarowuje za to Ostrów. Oby się nie skończyło tak jak zawsze - mówi prezes Orła.

W najbliższą niedzielę Orzeł Łódź pojedzie do Rybnika. Faworytem tego spotkania będą gospodarze. Prezes Witold Skrzydlewski przed tym meczem jest realistą. - Nie wypada mi mówić, że nie wierzę. Patrzę jednak realnie i my po prostu nie mamy szans tam wygrać. Rybniczanie i Lokomotiv to na ten moment dwie najsilniejsze ekipy w lidze - twierdzi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes łodzian.

[ad=rectangle]
Główny sponsor Orła nie jest zaskoczony przebiegiem pierwszych meczów. Jak jednak przyznaje, więcej spodziewał się po drużynie z Ostrowa. - Nie spodziewałem się, że dostaną takie "manto" na Łotwie. Przed rozpoczęciem ligi uważali się za faworyta, bo wzięli trenera Cieślaka. Jak na razie na sukces się nie zanosi. Słyszałem, że szukają nowych zawodników. Oby nie skończyło się tak jak zawsze w Ostrowie, czyli skandalem albo brakiem awansu - stwierdził Skrzydlewski.

Jak na razie niepokonaną drużyną i liderem Nice PLŻ jest Lokomotiv Daugavpils. Łotysze najpierw bez trudu rozprawili się z ostrowianami, a później wygrali na wyjeździe w Krakowie. - Oni nie będą żadnym czarnym koniem. Od początku mówiłem, że będą w czołówce. W minionym sezonie przeżyli horror, bo byli blisko spadku. Zmontowali silną ekipę i moim zdaniem będą minimum w barażach. Mogę się nawet o to założyć. Pojadą o wejście. Mają stadion, kibiców. Z kasą nigdy nie było tam problemów, bo szybko dostawali licencję. Nie potrzebowali "układów" ani innych kombinacji, a to jest naprawdę bardzo istotne - dodał na zakończenie Skrzydlewski.

Źródło artykułu: