Inauguracja ligi była bardzo udana dla ŻKS-u ROW Rybnik. Rybniczanie pokonali bowiem w pierwszej kolejce Nice Polskiej Ligi Żużlowej Speedway Wandę Instal Kraków 62:28. W tym spotkaniu z bardzo dobrej strony pokazał się Kamil Wieczorek, który miał nawet okazję pojechać w 15. biegu. - Pierwszy mecz sezonu przeciwko Wandzie Kraków był dla mnie bardzo udany. Zdobyłem osiem punktów i trzy bonusy, więc miałem się z czego cieszyć. W Bydgoszczy podczas drugiego spotkania ligowego poszło mi niestety trochę słabiej. W meczu z Orłem chciałbym wypaść podobnie jak na inaugurację sezonu. Chcę po prostu pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział na łamach portalu SportoweFakty.pl, Kamil Wieczorek.
[ad=rectangle]
Sporym problemem "Szuflady" były w ostatnim czasie częste defekty motocykla. Ten kłopot 17-latek ma już jednak z głowy. - Od jakiegoś czasu pękają mi łańcuszki sprzęgłowe. Mamy ten problem już za sobą, przez co mogę skupiać się teraz w stu procentach skupiać na jeździe. Sprzęt spisuje się dobrze, a jest to w dużej mierze zasługa pana Eugeniusza Skupienia, który przygotowuje nam silniki. Przede mną jednak jeszcze dużo pracy - oznajmił junior ŻKS-u ROW Rybnik.
Kolejny mecz rybniczan odbędzie się już 10 maja. Będzie to spotkanie na Stadionie Miejskim w Rybniku przeciwko łódzkiej drużynie. Pod numerem "15" w składzie ŻKS-u ROW powinien się również pojawić Kamil Wieczorek. - Różnie w sporcie bywa, gdyż wszystko się może zdarzyć. Nie ukrywamy jednak, że celujemy w zwycięstwo nad Orłem, a ja sam chciałbym zaliczyć udany mecz - zakończył "Szuflada".