Poważna sytuacja w zespole - komentarze po meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - KS Toruń

Ludzie czemu dopiero teraz raczycie nas swoją ogromną wiedzą, przecież polski żużel nie miałby tylu kłopotów. Zazdrość mnie trochę zżera, bo nie dość, że znawcy to jeszcze ludzie wielkich sukcesów, wspaniałych osiągnięć,nieskazitelni,niezawodni.Taki Kasprzak i Zagar to skończeni idioci, którzy na złość wszystkim postanowili "odmrozić sobie uszy", w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, że pracują nie tylko dla klubu ale i na swoje nazwiska, pojęcia nie mają, że ich wyniki to ich przyszłość.Tak dla zabawy wszystko i wszystkich olewają.Także taka ignorancja może doprowadzić Was do szału. Nie wierzę w celowość ich postawy na torze, za ciężko pracowali na swoje dotychczasowe osiągnięcia a chyba nikt inny lepiej niż oni sami wiedzą, że łaska działaczy klubowych i kibiców "na pstrym koniu jeździ".Może mają jakiś problem, może zwyczajnie po ludzku pogubili się, może coś zawalili w swoich przygotowaniach.Ale na pewno zdają sobie z tego sprawę i nie czują się z tym komfortowo. W ubiegłym sezonie byli dla Was wielcy i wspaniali, a teraz są opluwani.Żenujące, własne brudy pierze się w swoim domu. I przede wszystkim warto posłuchać Bartka, że nie można dopuścić do tego,żeby chłopacy się załamali.Ja mu wierzę, uważam, że wie co mówi, bo jest najbliżej tego wszystkiego. A zarząd jak to zwykle z zarządami bywa "coś" musiał zrobić.

spokojnie sobie jaja gdzieś na słoweni wygrzewać

ze swoim sprzętem, trzecie pole startowe kask niebieski Mateeeeej Zagaaaaar, no i na czwartym polu znany i lubiany toromistrz falubazu w kasku żółtym ze swoim sprzętem.Za chwile start jeszcze drobne prace rolne KK i Mateja Zagara,polewaczkowy i toromistrz stoją spokojnie.Uwaga..... taśma poszła w górę w pierwszy łuk weszli jednocześnie,ale potem.......blllllllll, eeeeee,uuuuuuuuu, krrr ....i na metę wpadli polewaczkowy pierwszy, drugi toromistrz, który musiał stoczyć imponujący pojedynek z Zagarem, KK nie liczył się w wyścigu od początku"....Stalowcy muszą coś zrobić w ustawieniach bo przed nimi jeszcze 14 gonitw no i Jonsson, Hampel, Protasiewicz i Walasekdo końca zawodów.

rozumiem kibiców Unii Tarnów. Co do "trenera" Palucha-jeśli nie potrafi przygotować toru pod swój zespół-nie mówię o "wilczych dołach",tylko o torze na którym zespół nie czuje się jak dziecko we mgle,torze do walki-to powinien polecieć ze stanowiska.Z play-off trzeba się pożegnać,na obecną chwilę pozostała walka o utrzymanie w SE,pierwsze punkty najpewniej Stal zdobędzie dopiero 4.06.

Tarnów,Falubaz Leszno też.Powodzenia mistrzowie.