W minionej kolejce KSM Krosno przegrało w Lublinie z miejscowym KMŻ Motorem 44:45. Na domiar złego, w spotkaniu tym kontuzji doznał Dawid Stachyra. "Davidoffa" czeka teraz około sześciu tygodni przerwy. - Kontuzja Stachyry na samym początku meczu w Lublinie i to w momencie, kiedy zaczęło nam iść, bardzo pokrzyżowała nam plany. Urazy są jednak wkalkulowane w ten sport. Liczymy, że Dawid szybko wróci na tor, ale z drugiej strony cieszymy się, że mamy w tym sezonie szeroką kadrę i jest kim go zastąpić - powiedział w rozmowie z Super Nowościami 24 Ireneusz Kwieciński.
[ad=rectangle]
W niedzielę do Krosna przyjedzie Wybrzeże Gdańsk, które w bieżącym sezonie Polskiej 2. Ligi Żużlowej nie zaznało jeszcze goryczy porażki. Trener Wilków liczy na to, że jego zawodnicy wykorzystają atut domowego toru. - W Lublinie mieliśmy dużego pecha. Mam nadzieję, że tym razem unikniemy przykrych wydarzeń i długo oczekiwana inauguracja sezonu ligowego w Krośnie zakończy się dla nas zwycięsko. Liga jest w tym sezonie wyrównana. Poza Rawiczem, pozostałe cztery ekipy są mocne, a będą jeszcze mocniejsze, gdy wjadą się w swoje tory. W niedzielę liczymy właśnie na atut własnego toru, a ten będzie, pod warunkiem dobrej pogody. Wybrzeże nie miało ostatnio okazji jeździć na naszej specyficznej czarnej nawierzchni, co może być naszym dużym handicapem w tym pojedynku - dodał Kwieciński.
źródło: Super Nowości 24