- Po wielu rozmowach i rozważaniach nadszedł czas zmiany barw klubowych. Szkoda, bo zżyłem się już z Gdańskiem, tamtejszym Klubem, ludźmi i kibicami. Szkoda, bo nie jest mi widocznie pisane uczestniczyć w czymś, co pomagałem tworzyć od samego początku. Moje wahania formy w ostatnim roku zaważyły prawdopodobnie na tym, że nie znalazłem uznania w oczach włodarzy Klubu. Jest mi trochę żal i odczuwam ogromny niedosyt, ale nie mam o to do nikogo pretensji. W sporcie zawodowym, nie ma miejsca na żadne sentymenty. Nie pozostaje mi nic innego jak wrócić do dawnej, równej formy. Dziękuję wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować przez ostatnie 5 sezonów. Dziękuję kibicom za wspaniały doping i wsparcie na każdych zawodach.
Wybrałem Gniezno. Innym klubom serdecznie dziękuję za oferty. Będzie to na pewno mały sprawdzian dla mnie, nowych władz Klubu i kibiców. Kontrakt podpisałem na rok.
Pozdrawiam wszystkich fanów speedway’a! - czytamy na stronie Jabłońskiego.