Fogo Unia Leszno vs. KS Toruń: Pomeczowe Hop-Bęc

Emocji nie zabrakło podczas spotkania Fogo Unii Leszno z KS Toruń. Anioły po zaciętym spotkaniu zwyciężyły dwoma "oczkami".

[bullet=hop.jpg] Hop:

Mocne rozpoczęcie meczu przez KS Toruń

KS Toruń nie był skazany na porażkę przed niedzielnym meczem. Co więcej, Anioły w związku z kontuzjami w szeregach Fogo Unia Leszno miały realną szansę na powtórzenie wyczynu z Gorzowa skąd wywiozły dwa punkty. Nikt nie spodziewał się jednak, że goście rozpoczną pojedynek od dwóch podwójnych wygranych. W dużej mierze to właśnie dzięki nim udało się pokonać gospodarzy.
[ad=rectangle]
Skuteczny Jason Doyle

Z pewnością można nazwać Jasona Doyle'a najlepszym zawodnikiem przyjezdnych. Australijczyk wywalczył 13 punktów w pięciu startach, przegrywając jedynie z Emilem Sajfutdinowem. To on także zapewnił swojej drużynie zwycięstwo w meczu, zdobywając "trójkę" w ostatniej gonitwie. Na uwagę zasługuje fakt, iż dla 29-latka był to pierwszy w jego karierze start na "Smoku".

Debiut Emila Sajfutdinowa przed leszczyńską publicznością

Choć Emil Sajfutdinow po kontuzji obojczyka jeździ już od miesiąca, to niedzielne starcie było dla niego debiutem w oficjalnych zawodach w Lesznie. Rosjanin w pełni wypełnił swoje zadanie i zdobył - podobnie jak Doyle - 13 "oczek". Mało brakowało, a Rosjanin uratowałby dla Byków remis.
[event_poll=34827]


Widowiskowe biegi

Bez wątpienia to spotkanie było najciekawszym z dotychczas rozegranych w Lesznie. Praktycznie w każdym biegu kibice byli świadkami mijanek na torze. Była to zasługa świetnie przygotowanego toru, który torunianie po zakończeniu meczu bardzo chwalili.

Frekwencja na trybunach

Kibiców na przyjście na stadion zachęciły ostatnie wygrane Fogo Unii Leszno. Słoneczna pogoda także miała wpływ na frekwencję. Ostatecznie na "Smoku" zjawiło się około 12 000 fanów i był to o tysiąc lepszy wynik, niż podczas spotkania z drużyną tarnowską.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

[b]

Kontrowersyjne sytuacje z Grigorijem Łagutą[/b]

Grigorij Łaguta tego dnia na pewno zapisał się najdłużej w pamięci wszystkich leszczynian. Najpierw stoczył emocjonujący bój z Przemysławem Pawlickim, a po minięciu linii mety szczepił się z nim motocyklem, przez co "Shamek" upadł na tor. W 14. biegu z kolei dwukrotnie próbował wstrzelić się w start, za co kibice domagali się jego wykluczenia. Rosyjski żużlowiec otrzymał za to jedynie ostrzeżenie, a w trzeciej odsłonie biegu wjechał już w taśmę, otrzymując wielką porcję gwizdów.

Niezrozumienie w parowej jeździe gospodarzy

Nieumiejętność jazdy w parze gospodarzy miała duży wpływ na przebieg meczu, bowiem w pierwszej gonitwie wychodzący na 5:1 Nicki Pedersen oraz Piotr Pawlicki przeszkadzali sobie na pierwszym okrążeniu, czego skutkiem był podwójny triumf KS Toruń. Sytuacja powtórzyła się w 9 biegu. Tam jednak mądra jazda młodszego z braci Pawlickich pozwoliła Fogo Unii zainkasować 5 punktów.

Postawa juniorskiej pary Byków

W minionych meczach para Piotr Pawlicki - Bartosz Smektała nie schodziła poniżej 10 punktów. Tym razem punktował jedynie pierwszy z nich. Jego wynik pozostawia jednak także dużo do życzenia, gdyż ten zdobył 5+1 punktów w sześciu startach. Po przeciwnej stronie, Paweł Przedpełski razem z Oskarem Fajferem wywalczyli 10 "oczek" oraz dwa bonusy. Co ważne, odnieśli także podwójne zwycięstwo w biegu juniorów.

Skrót meczu Fogo Unia Leszno - KS Toruń

Źródło artykułu: