Dotąd Dawid Lampart radził sobie bardzo dobrze u siebie i co najmniej przyzwoicie na wyjeździe. Raz zdobył tylko dwa punkty z bonusem, a w czwartek po raz drugi w tym roku zapisał przy swoim nazwisku trzy "oczka".
[ad=rectangle]
Zawodnik PGE Stali Rzeszów bez owijania w bawełnę przyznał, kto był lepszy w tym spotkaniu. Sam ma natomiast drobne problemy. - Gorzowianie byli szybcy, a my nie mieliśmy swojego dnia. Jest mi trudno na wyjazdach. Trzeba pracować, żeby te wyniki były lepsze - stwierdził rzeszowianin.
Żużlowiec osobiście ocenił swój występ jako najgorszy w obecnych rozgrywkach. - Nie było lepiej. W poprzednich spotkaniach wiozłem chociaż pozycje, ale miałem pecha. Od dwóch-trzech meczów mam natomiast problem. Początkowo miałem jeszcze starty, a teraz tego nie ma. Musimy popracować nad silnikami i miejmy nadzieję, że będzie lepiej - skomentował wychowanek Żurawi.
"Lampcio" zwrócił uwagę na zbyt małą ilość startów. Jego zdaniem, to właśnie ten fakt wpływa na taką, a nie inną jego formę w meczach wyjazdowych. - Tor w Gorzowie jest techniczny i chłopaki, którzy jeżdżą za granicą, dużo lepiej czują się na takich obiektach. Ja mam objeżdżenie na torze w Rzeszowie. To nie jest niczyja wina i nie chcę na to zwalać, ale trudno jeździ się na wyjazdach, kiedy nie startuje się gdzieś indziej. Inni jeżdżą cały czas, a mi zostają tylko treningi - przyznał.
Żużlowiec rzeszowskiej Stali ma niewiele czasu, by poukładać swoje sprawy sprzętowe. Choć rusza walka o Drużynowy Puchar Świata, to już dzień po finale turnieju, 14 czerwca, odbędzie się kolejna kolejka PGE Ekstraligi. Drużynę Janusza Ślączki czeka kolejne wyjazdowe starcie, tym razem z Fogo Unią Leszno. - Wielkich planów nie ma. Postaramy się coś zrobić z tego, co mamy, wyciągnąć wnioski i z nadziejami pojedziemy do Leszna - zakończył Dawid Lampart.
[b]Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - PGE Stal Rzeszów
[/b]
zapraszam!
.
2/ Lampart poprawił się zdecydowanie w 1 elemencie [dotyczy naszego t Czytaj całość