Tadeusz Zdunek: Myślami jestem już w I lidze

Dobrze w rozgrywkach Polskiej 2. Ligi Żużlowej spisują się żużlowcy Wybrzeża Gdańsk. Gdańszczanie do tej pory wygrali trzy spotkania, a jedynej porażki doznali w Krośnie.

Działacze nadmorskiego klubu mogą być zadowoleni nie tylko z formy swoich zawodników, ale także z frekwencji na trybunach. Na inauguracji sezonu w Gdańsku pojawiło się 4,5 tysiąca widzów, a na starciu z Polonią Piła fanów było jeszcze więcej. Dzięki wpływom z biletów Wybrzeże nie powinno mieć kłopotów finansowych. - Wszystko w Wybrzeżu jest poukładane jak trzeba. Wcześniej ktoś inny rządził, a mnie wystawiono jako kozła ofiarnego. Teraz rządzę swoimi sposobami i myślę, że chyba nieźle to wychodzi. Ja już od pierwszego meczu cisnę trenera, żeby układał zespół i zbierał chłopaków takich jak wypożyczony ostatnio z Rzeszowa Łukasz Sówka po to, by budować zespół I-ligowy. To byłaby niesamowita wpadka, gdybyśmy nie awansowali w tym roku. Mamy wszystko, czego potrzebujemy, by osiągnąć ten cel. Ja myślami jestem już w I lidze - powiedział Tadeusz Zdunek w rozmowie ze sport.trojmiasto.pl.
[ad=rectangle]
Prezes gdańskiego zespołu przyznał, że w przypadku wygrania PLŻ 2. nie zamierza bić się o awans do PGE Ekstraligi już w sezonie 2016. - Nie będzie kangurzych skoków jak w 2013 roku, gdy awansowaliśmy do ekstraligi kompletnie do tego nieprzygotowani. W porozumieniu z władzami Gdańska będziemy starali się ułożyć sensowny plan. Nie zakładam w ciągu ilu lat chcielibyśmy znaleźć się w elicie. Ważne jest dla mnie natomiast to, byśmy w momencie takiego sukcesu mieli zapas pieniędzy i nie powtórzyli błędów z poprzednich sezonów - stwierdził Zdunek.

Źródło: sport.trojmiasto.pl

Źródło artykułu: