Antonio Lindbaeck: Jestem w ścisłej czołówce
Dość niespodziewanie do ostatniego biegu I finału SEC w Toruniu awansował Antonio Lindbaeck. Szwed rewelacyjnie spisywał się w rundzie zasadniczej, w której był jednym z dwóch najlepszych zawodników.
Zawodnicy w wywiadach po zawodach mówili, że organizatorzy przygotowali twardy tor i mimo wielu mijanek, tak naprawdę kluczowy był start. Podobnego zdania jest Szwed. - Mam nadzieję, że następnym razem spiszę się nieco lepiej. Niewiele przecież brakowało do miejsca na podium. Współpraca w moim teamie wygląda wzorowo i wiem jakie popełniłem błędy oraz co muszę poprawić. Na pewno czeka mnie praca nad startami, bo dzisiaj to był bardzo ważny element. Jeśli to doszlifuję, to w następnej rundzie powinno być już w porządku - powiedział Lindbaeck.
Szwed lubi jeździć w grodzie Kopernika, co potwierdzał w przeszłości. Mimo że świeżo upieczony zdobywca Pucharu Świata nie miał zbyt wielu okazji do startów w Toruniu, to właśnie na Motoarenie świętował jedno z dwóch zwycięstw w pojedynczej rundzie elitarnego cyklu wyłaniającego mistrza świata. - Tor w Toruniu jest naprawdę dobry do ścigania, czego efektem były bardzo ciekawe zawody. Jest tu naprawdę wiele linii po których można się rozpędzić, więc czułem się nieźle - zdradził. - W Landshut będzie jednak zupełnie inna historia. Nie wiem zbyt wiele na temat tego toru i tak naprawdę wszystkiego się dowiem, jak będę na miejscu - dodał na zakończenie.
Obserwuj @KrzysztofWesoly
Oglądaj TAURON SEC tylko w TVP Sport