MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów vs Unia Tarnów: pomeczowe hop-bęc

Gorzowska Stal rozgromiła na swoim torze tarnowską Unię w meczu 9. kolejki PGE Ekstraligi. Zółto-niebiescy od początku spotkania nie dali wysoko polatać Jaskółkom.

[bullet=hop.jpg] Hop:
Prawdziwe odrodzenie MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów

Nikt tak wysokiego zwycięstwa Stali się nie spodziewał, nawet sami gorzowianie, a jednak udało się pokonać teoretycznie mocniejszą drużynę rezultatem 61:29. Cała ekipa żółto-niebieskich punktowała, a jedyna wpadka w postaci zera, jaka zdarzyła się wśród wyników poszczególnych zawodników, została przywieziona przez Adriana Cyfera, który jednak we wcześniejszym biegu zdołał zatrzymać za plecami Janusza Kołodzieja. Taka postawa gorzowian zaczyna pozwalać na marzenia o czymś więcej, niż tylko utrzymanie.
[ad=rectangle]
Bezpieczne widowisko i jazda po całej szerokości toru

Jak stwierdził junior gorzowskiej Stali - Bartosz Zmarzlik - na torze w Gorzowie Wielkopolskim "wreszcie chodziła duża". Jazda pod samą bandą, po środku, jak i po krawężniku dawała podobne efekty, bo wszędzie było równo i nie tworzyły się dziury. Walka, której nie było jednak tyle, ile by się chciało, była fair, a zawodnicy z trzeciej pozycji przechodzili na pierwszą.[b]

Przełamanie Janusza Kołodzieja na torze w Gorzowie
[/b]

Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp. nigdy nie był szczęśliwy dla Janusza Kołodzieja. "Koldi" miał od zawsze problemy z dopasowaniem się do nawierzchni gorzowskiego owalu i często błądził w ustawieniach motocykla. Podczas 9. kolejki PGE Ekstraligi było już zupełnie inaczej, bo Kołodziej potrafił walczyć z każdym i był najlepiej punktującym zawodnikiem Unii Tarnów. Jak sam mówił, nawierzchnia w Gorzowie pasowała mu w niedzielę tak, jak nigdy, ale 11 punktów nie wystarczyło, by uchronić Jaskółki od blamażu.

Komplet Bartosza Zmarzlika

Młodzieżowiec gorzowian nie miał sobie równych. Bez znaczenia dla niego było, czy wygrywał start czy musiał walczyć na trasie - i tak przyjeżdżał pierwszy. Nie liczył się ani rywal, ani pole startowe z którego przyszło mu akurat jechać. Gorzowski "F16" zapisał na swoim koncie czysty komplet punktów, a rywali potrafił odstawić na pół okrążenia.
[bullet=bec.jpg]Bęc:
Mecz do jednej bramki

Widowisko, pomimo kilku spektakularnych mijanek, było od początku do końca kontrolowane przez gorzowian. Ekipa Stanisława Chomskiego wyraźnie brylowała na przygotowanej nawierzchni, na której zupełnie zagubieni zdawali się być tarnowianie. Tak wysoki wynik może cieszyć gorzowską publiczność, ale lepiej ogląda się dramatyczne pojedynki, których losy rozstrzygają się na ostatnich metrach 15. biegu.

[b]

Słaba postawa II linii tarnowian i Kennetha Bjerre
[/b]

Juniorzy oraz Artur Mroczka, Kenneth Bjerre i Wiktor Kułakow, debiutujący w barwach tarnowskiej Unii, zdobyli łącznie 8 punktów, a w tym większość na kolegach z drużyny. To nie mogło pozwolić Jaskółkom na marzenia o wyrównanej walce na "Jancarzu".

Wciąż błądzący Krzysztof Kasprzak

Lider, który robi mniej punktów niż drugoliniowiec Linus Sundstroem? To w Gorzowie nie jest ostatnio zadziwiającym zjawiskiem. Kapitan Stali Gorzów, Krzysztof Kasprzak zgubił wspaniałą formę z zeszłego sezonu i do tej pory nie może jej odnaleźć. To, oraz jego niemrawość w walce o punkty, nie pozwalają przychylnie patrzyć na zdobycz punktową wychowanka Unii Leszno.

[b]Skrót meczu MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - Unia Tarnów

[/b]

Źródło artykułu: