Renat Gafurow: Nastawiamy się na wygraną w Lublinie
Renat Gafurow w ostatnim czasie rywalizował w DPŚ i po raz pierwszy zasmakował jazdy na długim torze. Rosjanin jest optymistą przed niedzielnym meczem Wybrzeża w Lublinie.
Zawodnik Wybrzeża niechętnie wraca do Drużynowego Pucharu Świata, w którym Rosjanie stracili szanse na dobry wynik jeszcze przed barażem. - Fakt, wyszedł skandal. Do końca nie znam prawdy, jak wyglądała sprawa zepsutego samochodu i choroby. Pojechaliśmy w trzech i trudno mi się wypowiedzieć z mojej strony. Żałuję tylko, że nie byliśmy w stanie powalczyć w barażu - ocenił.
W ostatnim czasie Gafurow zadebiutował w zawodach na długim torze, jednak nie nawiązał rywalizacji z bardziej doświadczonymi w tej odmianie żużla zawodnikami. - Miałem normalny żużlowy silnik, tylko trochę przerobiony został pasek sprzęgłowy na dole. Był on za słaby na długi tor i nie dawałem rady. Nie mogłem utrzymać dystansu. Bardziej doświadczeni zawodnicy w tej odmianie żużla mi odjeżdżali. Szkoda, bo chciałem awansować dalej, by więcej pojeździć. Nie przejmuję się tym i jak Rosja dostanie miejsce na eliminacje, gdy będę dysponował odpowiednimi funduszami, w kolejnym sezonie przygotuję się do jazdy na długim torze i pokażę się z lepszej strony - zakończył Renat Gafurow.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>