Trudno wskazać faworyta Grand Prix Szwecji, a wszystko z powodu opadów deszczu, które będą mieć wpływ na stan nawierzchni. Miejmy nadzieję, że organizatorzy staną na wysokości zadania i przygotują nawierzchnię sprzyjającą bezpiecznej i widowiskowej jeździe. Naszym zdaniem zwycięstwo w Malilli odniesie Nicki Pedersen, który w Elitserien reprezentuje barwy Dackarny Malilla i jest liderem tego zespołu (śr. bieg. na torze w Malilli - 2,750). Duńczyk powinien wykorzystać znajomość toru.
[ad=rectangle]
W ostatnich tygodniach wyraźny wzrost formy zanotował Chris Holder. Australijczyk udanym występem w Cardiff dał sygnał, że chce wrócić do walki nie tylko o miejsce w ósemce, ale również o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. Holder w przeszłości zarówno w meczach Elitserien, jak i w turniejach Grand Prix dobrze radził sobie na torze w Malilli i stawiamy, że również tym razem będzie w czołówce.
W walce o podium liczyć się będą również Tai Woffinden i Greg Hancock. Obaj są w tym sezonie w wysokiej formie, a Brytyjczyk przed rokiem w Malilli odniósł zwycięstwo. Sporo namieszać może Antonio Lindbaeck, który wystartuje z dziką kartą. Dobrą formę w ostatnim czasie prezentuje również Maciej Janowski, który bez problemów powinien znaleźć się w półfinałach. Z kolei Krzysztof Kasprzak wciąż nie może odnaleźć ubiegłorocznej dyspozycji i niewiele wskazuje na to, że w Malilli nastąpi przełom w jego jeździe.
Kolejność Grand Prix Szwecji według SportoweFakty.pl:
1. Nicki Pedersen
2. Chris Holder
3. Tai Woffinden
4. Greg Hancock
---
5. Maciej Janowski
10.Krzysztof Kasprzak
Wojciech Ogonowski