Myślałem, że zostanę na płocie - MRGARDEN GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław (wypowiedzi)

MRGARDEN GKM Grudziądz pokonał Betard Spartę Wrocław 47:43. Prawdziwy sprawdzian czeka jednak podopiecznych Roberta Kempińskiego w Rzeszowie.

Piotr Baron (trener Betardu Sparty Wrocław): Gratuluję grudziądzanom wygranego meczu. Punkty były ważne dla wszystkich, dla nas także. Niestety udaje się wywieźć stąd tylko bonus. Tak naprawdę po cichu liczyliśmy na coś więcej, ale się nie udało więc jedziemy dalej.
[ad=rectangle]
Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław): Gratulacje dla chłopaków, bo to był mega ciężki mecz. Walczyliśmy z nimi do samej kreski, ale nie udało się. Taki jest speedway. Przygotowywaliśmy się do tego meczu, trenowaliśmy na specjalnych torach i jakoś to wyszło, ale zabrakło.

Robert Kempiński (MRGARDEN GKM Grudziądz): Cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie, bo wiadomo o co walczymy. Gdybyśmy przegrali ten mecz i nawet zwyciężyli w Rzeszowie to praktycznie by nic to nam nie pomogło. Na pewno jest ciężko, tym bardziej, że rzeszowianie wygrali za trzy punkty. Przed nami mecz w Rzeszowie i jeżeli chcemy się utrzymać to w grę wchodzi tylko wygrana. Gratuluję Piotrowi (Baronowi - dop. red.) bonusa.

Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz): Jestem zadowolony z tego meczu. Robiłem co mogłem. Jeździłem tak po płocie, że aż szeroko otwierałem oczy i myślałem, że na nim zostanę (śmiech). Dobrze, że wygraliśmy ten mecz. Teraz jedziemy do Rzeszowa i będziemy tam walczyć. Musimy dać z siebie wszystko, żeby tam pojechać jak najlepiej.

[event_poll=34852]

Źródło artykułu: