W ostatnio rozegranym turnieju GP "Chrispy" wywalczył 10 punktów. Po 17 "oczek" zdobyli natomiast Tai Woffinden i Nicki Pedersen, którzy znajdują się obecnie na dwóch pierwszych pozycjach w klasyfikacji. - W Malilli Nicki i Tai zrobili kolejne kilka punktów przewagi. Teraz pozostałych zawodników czeka jeszcze trudniejsze zadanie. Nie poddajemy się, walczymy dalej, każdemu może powinąć się noga - powiedział Chris Holder na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
Do zajmującego trzecią lokatę w przejściowej klasyfikacji Grega Hancocka Australijczyk traci obecnie 7 punktów. Zawodnika, który w polskiej lidze reprezentuje KS Toruń, na pewno stać na zniwelowanie tej różnicy. - Na zawodnikach z czołowej ósemki jest wielka presja. W klasyfikacji od trzeciego do dziesiątego miejsca jest mała różnica punktowa. Teraz ważne jest, by zdobywać dwucyfrowe dorobki. Gdy celem jest jednak zbliżenie się do Nickiego i Taia, konieczny jest naprawdę bardzo udany turniej - dodał.
Kolejny turniej elitarnego cyklu zostanie rozegrany 8 sierpnia w Horsens. - Nikt z nas jeszcze tam nie startował, więc zapowiada się ciekawy turniej. Mam nadzieję, że dopisze pogoda, a organizatorzy przygotują podobny tor do tego, na jakim ścigaliśmy się w Cardiff. Wtedy byłoby perfekcyjnie - zakończył Chris Holder.
źródło: speedwaygp.com
Daleko jeszcze do końca SGP 2015.