- Najbardziej przed tymi zawodami obawiam się o tor, który może być zupełnie nieprzewidywalny. Organizatorzy mieli już kilka wpadek i ciężko powiedzieć, czego dziś możemy się tak naprawdę spodziewać. To w dodatku bardzo krótki, techniczny obiekt. Mam jednak wielką nadzieję, że poważniejszych kłopotów tym razem nie będzie - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
[ad=rectangle]
Były prezes gorzowskiej Stali liczy, że kolejnego bezbarwnego występu nie zanotuje Krzysztof Kasprzak. - Wiem, że ostatnio trener Kasprzak odbył poważną rozmową z trenerem Chomskim. Nasz reprezentant od tego czasu naprawdę solidnie potrenował. Jestem głęboko przekonany, że coś w jego jeździe ruszy. Nie wyobrażam sobie, że zanotuje kolejny blamaż - przekonuje Komarnicki.
Nasz rozmówca twierdzi, że w Horsens najlepiej odnajdą się zawodnicy, którzy mają największe obycie z angielskimi torami. - Ten obiekt jest krótki i preferuje takich żużlowców. W związku z tym w mojej ocenie największe szanse na końcowy sukces ma Tai Woffinden - wyjaśnia Komarnicki.
Kolejność Grand Prix Danii według Władysława Komarnickiego:
1. Tai Woffinden
2. Nicki Pedersen
3. Niels Kristian Iversen
4. Greg Hancock
...
7. Maciej Janowski
10. Krzysztof Kasprzak