Gospodarze przystąpili do niedzielnego pojedynku derbowego z nożem na gardle. Żeby zachować jakiekolwiek szanse na utrzymanie, podopieczni trenera Roberta Kempińskiego musieli ten mecz bezwzględnie wygrać. Zadanie było utrudnione o tyle, że nie do końca sprawny był Tomasz Gollob, który dzień wcześniej ze względu na stan zdrowia nie był w stanie wystartować w 3. rundzie SEC. Jak się jednak okazało, obawy były zupełnie niepotrzebne, gdyż były IMŚ spisał się bardzo dobrze, zdobywając 10 punktów i dwa bonusy, imponując przy tym ciekawymi akcjami na dystansie.
[ad=rectangle]
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia grudziądzan, którzy po pięciu biegach prowadzili 19:11. Torunianie szybko jednak odrobili straty wygrywając dwie kolejne gonitwy podwójnie i w spotkaniu był remis 21:21. Już na początku zawodów pozytywnie zaskoczył Daniel Jeleniewski, który pewnie wygrał swój pierwszy bieg, później nie było już tak kolorowo.
Niezwykle widowiskowo a zarazem skutecznie jeździł Artiom Łaguta. Szczególnie w jego wykonaniu podobać się mógł wyścig 8. Rosjanin dobrze wystartował, ale na pierwszym wirażu podniosło mu motocykl i spadł na ostatnie miejsce. Młodszy z braci Łagutów rzucił się w pogoń za rywalami i napędzał się po zewnętrznej. Najpierw minął Łęgowika, a potem jadąc na drugim łuku pod samą bandą na drugim kółku wyprzedził Jasona Doyle'a, a na na kolejnym okrążeniu z łatwością minął Kacpra Gomólskiego.
Sporo cennych punktów do dorobku zespołu dołożył także Krzysztof Buczkowski. "Buczek" w wyścigu 10. stoczył świetny pojedynek z Grigorijem Łagutą. Obaj zawodnicy wymieniali się pozycjami, lecz ostatecznie górą był wychowanek GKM-u.
[event_poll=34859]
Przed biegami nominowanymi drużyna MRGARDEN GKM Grudziądz prowadziła 41:37 i wszystko było możliwe. Trener Robert Kempiński w pierwszym z biegów nominowanych desygnował do boju Artioma Łagutę i Krzysztofa Buczkowskiego, mając nadzieje, że jego zespół zwycięży przynajmniej w stosunku 4:2, co zapewni meczowe zwycięstwo. Świetnym momentem startowym popisał się jednak Paweł Przedpełski, który pewnie wygrał, zaś Łaguta pod koniec drugiego kółka minął Doyle'a i w meczu było 44:40. W ostatnim biegu klasę potwierdził Rafał Okoniewski, który potwierdził swoją klasę zdobywając komplet 15 punktów. Tuż za nim do mety dojechał Tomasz Gollob i mecz zakończył się wynikiem 49:41.
W zespole z Torunia wyróżnić można Pawła Przedpełskiego oraz Chrisa Holdera, którzy zgromadzili na swoim koncie po 10 punktów. Podobać mogła się także jazda Grigorija Łaguty. Rosjanin jak zwykle jeździł bardzo ambitnie, lecz dobre biegi przeplatał słabszymi. Zabrakło przede wszystkim punktów Adriana Miedzińskiego, Jasona Doyla oraz Kacpra Gomólskiego. Przed najważniejszymi meczami ta trójka na pewno ma nad czym pracować.
Zawody na pewno mogły się podobać licznie zgromadzonej publiczności, która czekała na pojedynek derbowy z zespołem z Torunia 15 lat. Nie zabrakło ciekawych wyścigów i przede wszystkim walki. Oprócz emocji sportowych na stadionie w Grudziądzu dwukrotnie występowały problemy związane z elektrycznością, przez co spotkanie znacznie się przedłużało.
Wyniki:
KS Toruń - 41
1. Jason Doyle - 5+2 (1,2,1*,1*,0)
2. Kacper Gomólski - 3+1 (0,1*,2,0)
3. Chris Holder - 10 (1,3,2,3,1)
4. Adrian Miedziński - 3+1 (0,2*,1,-,-)
5. Grigorij Łaguta - 7 (w,3,1,3,0)
6. Paweł Przedpełski - 10+1 (3,2*,2,0,3)
7. Oskar Fajfer - 3 (1,2,w)
MRGARDEN GKM Grudziądz - 49
9. Daniel Jeleniewski - 4+1 (3,0,w,1*)
10. Tomasz Gollob - 10+2 (2*,1,3,2,2*)
11. Rafał Okoniewski - 15 (3,3,3,3,3)
12. Krzysztof Buczkowski - 7+3 (2*,0,2*,2,1*)
13. Artiom Łaguta - 10+1 (3,1,3,1*,2)
14. Marcin Nowak - 2 (2,0,0)
15. Hubert Łęgowik - 1 (0,1,0)
1. (69,29) Jeleniewski, Gollob, Doyle, Gomólski 5:1
2. (68,35) Przedpełski, Nowak, Fajfer, Łęgowik 2:4 (7:5)
3. (68,50) Okoniewski, Buczkowski, Holder, Miedziński 5:1 (12:6)
4. (68,78) A. Łaguta, Fajfer, Łęgowik, G. Łaguta (w/su) 4:2 (16:8)
5. (68,40) Okoniewski, Doyle, Gomólski, Buczkowski 3:3 (19:11)
6. (68,87) Holder, Miedziński, A. Łaguta, Nowak 1:5 (20:16)
7. (68,90) G. Łaguta, Przedpełski, Gollob, Jeleniewski 1:5 (21:21)
8. (68,59) A. Łaguta, Gomólski, Doyle, Łęgowik 3:3 (24:24)
9. (69,03) Gollob, Holder, Miedziński, Jeleniewski (w/u) 3:3 (27:27)
10. (69,17) Okoniewski, Buczkowski, G. Łaguta, Fajfer (w/su) 5:1 (32:28)
11. (68,71) Holder, Gollob, A. Łaguta, Gomólski 3:3 (35:31)
12. (68,43) Okoniewski, Przedpełski, Doyle, Nowak 3:3 (38:34)
13. (68,63) G. Łaguta, Buczkowski, Jeleniewski, Przedpełski 3:3 (41:37)
14. (68,98) Przedpełski, A. Łaguta, Buczkowski, Doyle 3:3 (44:40)
15. (68,86) Okoniewski, Gollob, Holder, G. Łaguta 5:1 (49:41)
NCD: Paweł Przedpełski (2. bieg - 68,35).
Startowano wg I zestawu.
Widzów: około 6 000.
Sędzia: Leszek Demski.
Czy uważasz, że GKM pomimo matematycznych szans jest w stanie się utrzymać? 
![Żużel. To była przepiękna batalia. Spektakl Janowskiego i Holdera w finale w Horsens [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/NTE5MC5qYTUkVztwGgpsIGcPbypcU2J2MBd3YRpCfmQ9BHpzGgIoeSRRICpbGD0gN1QuKVRfOSQmUSNtRR1hJzFaPyJSFHx7I1AsN0ADKzAaWj8qUhggNSkaeHQAFXlicgZ4dgNILGwaBn90BkR_bXUbJzNSUzM)
za Miedzińskiego.