Krzysztof Kasprzak urodził się 18 lipca 1984 roku w Lesznie. Kontynuuje on rodzinne tradycje - znakomitym żużlowcem był jego ojciec. Zenon Kasprzak od początku opiekował się karierą syna, do dziś obecny jest w jego teamie. Zresztą sam "KK" nie ukrywa, że sportowym wzorem jest dla niego ojciec. Krzysztof Kasprzak swoją karierę rozpoczął w barwach leszczyńskiej Unii.
[ad=rectangle]
Od najmłodszych lat w Kasprzaku widziano utalentowanego żużlowca. Już jako junior był on silnym punktem Unii Leszno. Odnosił sukcesy na arenie międzynarodowej. W 2005 roku w szczęśliwych okolicznościach zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. O losach złotego medalu zadecydowało losowanie. W tym samym sezonie "Kasper" wraz z reprezentacją Polski wywalczył złoto w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów.
Jako stały uczestnik Kasprzak w cyklu Grand Prix zadebiutował w 2008 roku. Spisywał się wtedy zdecydowanie poniżej oczekiwań, zajął 14. miejsce i wypadł z elity. Na powrót do grona zawodników walczących o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata "KK" czekał do sezonu 2013. Przełomowym momentem było dla niego Grand Prix Wielkiej Brytanii w 2012 roku, kiedy to po raz pierwszy w karierze stanął na podium i uwierzył we własne możliwości.
Dwa lata temu Kasprzak w "generalce" zajął 10. miejsce, ale już rok później był jednym z faworytów do zdobycia złotego medalu. W dodatku w trzech turniejach odniósł triumfy. Ostatecznie Kasprzak ubiegły sezon zakończył ze srebrnym medalem Indywidualnych Mistrzostw Świata, co jest jego największym sukcesem w dotychczasowej karierze. Jednak w tym sezonie po dobrej jeździe Polaka pozostały już tylko wspomnienia.
W zeszłym roku "KK" po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium Indywidualnych Mistrzostw Polski i tym samym powtórzył wyczyn swojego ojca. "Kasper" ma w swoim dorobku sześć medali w Drużynowym Pucharze Świata, w tym aż pięć złotych. Obecny rok jest nieudany dla Polaka, w "generalce" zajmuje on dopiero 16. miejsce, a w 7 turniejach zgromadził 25 punktów. W gorzowskich turniejach GP wystąpił dwa razy: raz odpadł w półfinale, a raz zajął trzecie miejsce.