W osiemnastym wyścigu Grand Prix Polski w Gorzowie groźnie wyglądającą kraksę mieli Matej Zagar i Nicki Pedersen. Na wejściu w drugi łuk na odważną szarżę zdecydował się Jason Doyle, który zaatakował z trzeciego miejsca. Australijczyk wszedł pod łokcie rywali i nie zostawił miejsca Słoweńcowi, który wpadł w motocykl Pedersena.
[ad=rectangle]
Duńczyk i Słoweniec upadli na tor. Na domiar złego Zagar upadając uderzył motocyklem o Pedersena. Obaj zawodnicy długo nie podnosili się z toru, ale o własnych siłach udali się do parku maszyn. Po kilku chwilach Nicki Pedersen podjął decyzję o wycofaniu się z zawodów.
Trzykrotny mistrz świata narzekał na ból szyi i głowy. Jak zapewnił lekarz zawodów, urazy te nie są groźne. Widać było, że Pedersen jest zamroczony po upadku i zgodnie z zaleceniem służb medycznych podjął decyzję o rezygnacji z dalszych startów. Duńczyk udał się na badania do szpitala i jego dokładny stan zdrowia będzie znany wkrótce.