Powinniśmy się bawić żużlem i jeździć fair - Unia Tarnów vs. Betard Sparta Wrocław (wypowiedzi)

Unia Tarnów pokonała Betard Spartę Wrocław 50:40, jednak to goście awansowali do wielkiego finału. Tuż po meczu zapanowała wielka radość w obozie przyjezdnych, zaś gospodarze żałowali, że nie udało im się odrobić starty z pierwszego meczu.

Martin Vaculik (Unia Tarnów): Co tu dużo mówić, nie udało się awansować. Chciałbym pogratulować zwycięstwa drużynie z Wrocławia, która okazała się być bardzo mocna i zasłużenie wygrali. My walczymy cały czas. Pojedziemy o brąz i chcemy go zdobyć. Jesteśmy smutni, że nie pojedziemy w finale, ale teraz trzeba skupić się na czymś innym.

Janusz Kołodziej (Unia Tarnów): Nie ma żadnej radości, bo przegraliśmy dwumecz. Nawet nie wiem, jaki jest wynik i ile nam zabrakło, ale koledzy z Wrocławia i tak w biegach nominowanych nie jechali w optymalnym składzie. Normalnie podejrzewam, że byłoby jeszcze więcej punktów do odrobienia. Jestem zły, że tak to wszystko wyszło. Mój wynik indywidualny, choć jest dobry, to w ogóle na niego nie patrzę.

Piotr Baron (menadżer Betard Sparty Wrocław): Bardzo się cieszymy z awansu do finału. Udało nam się obronić zaliczkę z pierwszego meczu. Dziękuję za walkę drużynie z Tarnowa. Mój zespół wykonała kawał dobrej roboty i teraz czas zacząć szykować się do wielkiego finału.

Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław): Super się czuję. Powalczymy o złoty medal, co dla mnie jest niebywałą sprawą. Ten tor trochę się różnił od tego z rundy zasadniczej, dlatego cały czas musiałem czegoś szukać w ustawieniach. Szkoda tylko, że podczas tego meczu było trochę niebezpiecznych sytuacji, bo wszyscy powinniśmy się bawić żużlem i jeździć fair.

Skrót meczu Unia - Sparta Wrocław

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Źródło artykułu: