Trudne chwile Dakoty North. Ojciec żużlowca w szpitalu

 / Na zdjęciu: Dakota North
/ Na zdjęciu: Dakota North

Występ Dakoty North w drugim meczu półfinałowym Elite League pomiędzy Poole Pirates a Coventry Bees stoi pod znakiem zapytania. Wszystko z powodu poważnego wypadku ojca Australijczyka.

W piątek rozegrano pierwszy mecz półfinałowy Elite League pomiędzy Coventry Bees a Poole Pirates. Zawody zakończyły się remisem 45:45, a Dakota North nie zdobył w nim punktów.

Występ Australijczyka w meczu rewanżowym, który zaplanowano na najbliższy poniedziałek, stoi pod znakiem zapytania. Jest to spowodowane poważnym wypadkiem jego ojca. - Niestety, ojciec Dakoty miał paskudny wypadek w Australii podczas pracy, więc "Dak" ma teraz sporo na głowie. Zrozumiałe jest, że nie jest teraz skupiony na żużlu. Mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze z jego zdrowiem, ale ma być operowany i to jest spore zmartwienie dla Dakoty - powiedział na łamach "Daily Echo" Neil Middleditch, menedżer klubu z Poole.

Na ten moment nie wiadomo czy North wystąpi w poniedziałkowym meczu Elite League. - Oczywiście, każdy w klubie życzy wszystkiego dobrego jego ojcu. Zapewnimy Dakocie najlepsze wsparcie, jakie tylko możemy zapewnić. Na pewno będziemy musieli z nim porozmawiać, bo to jest dla niego trudny okres. Jest 12 tys. mil od Australii i nie jest w stanie zbyt wiele zrobić dla ojca. Po tej rozmowie zastanowimy się jakie mamy opcje - dodał "Middlo".

Źródło artykułu: