Koledzy z toru oraz teamu Rosjanina wraz z nim cieszyli się z obrony przez niego tytułu Indywidualnego Mistrza Europy. Emil Sajfutdinow trafił w ich objęcia, a następnie tradycyjnie został podrzucany do góry. Niestety w tym momencie doszło do kontuzji zawodnika. Reprezentant Fogo Unii Leszno chwycił się za prawy bark i z grymasem bólu na twarzy wrócił do parku maszyn. Tam nie był w stanie samemu zdjąć kask.
Jak przekazała relacjonująca na żywo wydarzenia z Ostrowa Wielkopolskiego stacja Eurosport, Sajfutdinow ambulansem został odwieziony do szpitala. Pierwsze informacje są takie, że jego bark został wyrwany ze stawu.
Aktualizacja (21:17):
Emil Sajfutdinow wrócił do parku maszyn i uniósł oba kciuki do góry. Wygląda na to, że jednak wszystko jest w porządku i szybka reakcja lekarzy przyniosła oczekiwany efekt! Całe szczęście, Rosjanin jest uśmiechnięty i nie widać po nim śladu urazu, który jeszcze kilkanaście minut temu wyraźnie mu dokuczał.
Jutrzejszy mecz w Częstochowie zapowiada się w pełnych obsadach.