Ostatnie wejściówki na rewanżowy mecz finałowy rozeszły się na samym początku tygodnia. Sprzedano szesnaście tysięcy biletów na sektory gospodarzy. Na obiekcie w Lesznie pojawi się prócz tego 500 kibiców z Wrocławia, oficjele i zaproszeni goście.
Leszczyńscy fani w dalszym ciągu dzwonią jednak do klubu i przychodzą do jego siedziby, pytać o ostatnie dostępne bilety. W odpowiedzi na tak duże zapotrzebowanie, Fogo Unia postanowiła zorganizować strefę kibica pod stadionem. Na postawionym tam dużym telebimie będzie można obejrzeć na żywo wszystkie biegi finału. W niedzielę w godzinach wieczornych pojawi się tam kilka, jeśli nie kilkanaście tysięcy widzów. Sumując to z fanami na samym obiekcie, nastąpi prawdziwe oblężenie okolic stadionu.
Region leszczyński żyje niedzielnym finałem i prawdopodobnym świętowaniem mistrzostwa Polsku już od wielu dni. Atmosfery równie dużego wyczekiwania nie było w tym mieście od 2010 roku, gdy Byki po raz ostatni świętowały złoto. Klub wraz z lokalnym radiem zorganizował tzw. "flagowanie", przez co wiele leszczyńskich samochodów porusza się po centrum ozdobione w biało-niebieskie barwy. Dekorowane są nawet same budynki w mieście.
Zabawa w stadionowej alejce nie będzie trwać jedynie podczas samych zawodów. Wielu mieszkańców Leszna i okolic przyjdzie też pod obiekt po zakończeniu meczu, gdy na scenie pojawią się żużlowcy wraz ze sztabem szkoleniowym. Wcześniej odbędzie się także zabawa taneczna z zespołem Holidays i DJ Inoxem. Niedzielny wieczór, który będzie kumulacyjnym momentem dla kibiców z Leszna, zakończy się efektownym pokazem sztucznych ogni. Zabawa - na co przygotowani są klub i policja - trwać może jednak do samego rana.