39-latek wystąpił w czternastu spotkaniach poprzedniego sezonu Nice Polskiej Ligi Żużlowej, uzyskując średnią biegopunktową 2,257. Choć Sebastian Ułamek był najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu, jego dalsza jazda w tym klubie jest na razie niewiadomą. ŻKS ROW Rybnik potrzebuje wzmocnień na PGE Ekstraligę, a na liście życzeń znajdują się m.in. Rune Holta i Andreas Jonsson.
- W mojej ocenie w Rybniku pojawią się co najmniej dwa nowe nazwiska, ale nie oznacza to, że nie znajdzie się tam miejsca dla Sebastiana Ułamka. Gdy przed rokiem przenosił się do ŻKS ROW-u, zaznaczał, że chciałby zostać w tym klubie na dłużej. W tym roku punktował naprawdę udanie i moim zdaniem stać go na kolejny dobry sezon. Nie można porównywać Nice PLŻ z Ekstraligą, ale rozgrywki na zapleczu też prezentują całkiem wysoki poziom - zaznaczył menedżer zawodnika, Robert Jabłoński.
Rozmowy Sebastiana Ułamka z rybnickim klubem będą prowadzone na początku tego tygodnia. - Prezes Mrozek ma bardzo fajne podejście do tej sprawy. Zaznacza, że nim zawrze porozumienie z jakimkolwiek zawodnikiem z zewnątrz, porozmawia z żużlowcami, którzy dotychczas jeździli w rybnickim zespole. Myślę, że będziemy wiedzieć znacznie więcej po najbliższym spotkaniu. Na razie Sebastian nie zakłada innego scenariusza niż zostanie w Rybniku - dodał przedstawiciel zawodnika.
Argumentem, który przemawia za zatrzymaniem 39-latka jest także jego zaangażowanie w działalność klubu. W minionym sezonie zajmował się on szkoleniem rybnickiej młodzieży pod okiem trenera Jana Grabowskiego.