O tym, że Przemysław Pawlicki trafi do Gorzowa, informowaliśmy już wcześniej. Klub osiągnął porozumienie z zawodnikiem tak naprawdę zanim ten wyleciał do Australii z bratem na finał DMŚJ. Żużlowiec i działacze Stali czekali jednak na dobry moment z ogłoszeniem tej wiadomości. Sprawa wyjaśniła się ostatecznie w piątek i gorzowianie wraz z żużlowcem oficjalnie uścisnęli sobie dłonie.
Skład gorzowskiej Stali jest w tej chwili zamknięty. Będą go tworzyć Niels Kristian Iversen, Matej Zagar, Krzysztof Kasprzak, Michael Jepsen Jensen, wspomniany wcześniej Przemysław Pawlicki, a także juniorzy - Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer. W dalszym ciągu możliwe jest zakontraktowanie zawodnika oczekującego. Klub nie będzie zabiegać o takiego żużlowca za wszelką cenę. Stal chce jednak uważnie obserwować rynek.
Gorzowianie tuż po zakończeniu okresu transferowego mieli inną koncepcję budowy składu. Chcieli pozyskać lidera z prawdziwego zdarzenia. Ostatecznie uznali jednak, że bardziej optymalnym rozwiązaniem będzie zestawienie zespołu z pięciu równorzędnych seniorów, których będą wspierać silni juniorzy. - Zmiany, których chcieliśmy dokonać po minionym sezonie, miały być jakościowe. Każda z nich miała wyjść nam na plus. Czas pokaże, czy tak będzie - podsumował prezes Ireneusz Maciej Zmora.
Czy pozyskanie Przemysława Pawlickiego to dobry ruch Stali Gorzów? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Polecam świetną grę Speedway Club Manager SCM :) Świetna zabawa :)